W Polsce obowiązują limity na umieranie. Ograniczona liczba miejsc w hospicjach niejednokrotnie balansujących na granicy bankructwa i olbrzymie kolejki czekających to tylko niektóre z wielu absurdów polskiej opieki paliatywnej, informuje „Dziennik Gazeta Prawna”.
W tekście zatytułowanym „Śmierć jest za droga” gazeta wskazuje, że jednym z głównych powodów takiego stanu rzeczy są kontrakty, które ośrodki czy hospicja podpisują z NFZ. Placówki muszą się zadłużać ze względu na „nadwykonania”, czyli przyjmowanie dodatkowej liczby pacjentów. Jest to jedyny sposób na pomoc przynajmniej części spośród tych, którzy „nie załapali się” na ściśle określone „warunki podpisanej umowy”.
Wesprzyj nas już teraz!
Kolejny problem stanowią kolejki do hospicjów, przez co wiele osób umiera nie doczekawszy się miejsca w placówce.
Z danych opublikowanych przez dziennik wynika, ze dotychczasowa opieka paliatywna w Polsce była skrajnie niedofinansowana, co ma się zmienić w bieżącym roku. Ministerstwo Zdrowia przygotowuje w tej sprawie nowe przepisy.
Rocznie w Polsce umiera około 395 tysięcy osób, z czego 25 procent na choroby nowotworowe. Według danych resortu zdrowia – liczby te będą systematycznie wzrastać w ciągu najbliższych lat.
Źródło: tvp.info, rmf24.pl
TK