17 marca 2017

Nie milkną komentarze w sprawie wyboru Donalda Tuska na przewodniczącego Rady Europejskiej i braku poparcia dla jego kandydatury ze strony rządzących w Polsce. Tym razem głos zabrał lider PiSu. Jarosław Kaczyński w rozmowie z Onetem przyznał, że chociaż operacja blokowania byłego premiera mogła przynieść pewne straty, to zostaną one szybko odrobione.

 

– Oceniam wynik tej operacji jako obciążający na rynku wewnętrznym, bo nie wykluczam, że będą sondażowe straty. Ale je szybko odrobimy – nie mam żadnych wątpliwości. A jeśli chodzi o rachunek międzynarodowy, to nasza operacja przyniosła korzyści – powiedział prezes PiS.

Wesprzyj nas już teraz!

 

Jego zdaniem dziennikarze nieznający szczegółów zakulisowych rozmów nie mogą obiektywnie ocenić wydarzeń związanych z wyborem Donalda Tuska na szefa RE. Mimo tego Jarosław Kaczyński nie był skłonny wyjawić zbyt wielu tajemnic. Przyznał jednak, że podczas spotkania z Angelą Merkel niemiecka kanclerz już popierała Tuska. Tymczasem jeszcze jesienią pojawiały się informacje, że bez wsparcia ojczystego kraju państwa UE nie zagłosują za byłym liderem PO. Na tym polu doszło do zmiany, a jej źródło Jarosław Kaczyński widzi w wewnętrznych rozgrywkach niemieckich między socjalistami i chadekami. Lider CDU nie chciała ryzykować utraty stanowiska przewodniczącego Rady Europejskiej przez człowieka chadeków.

 

Problem polega na tym, że w polityce czasami trzeba zostać samemu. Panowie myślicie o polityce w kategoriach krótkoterminowych: za tydzień, za dwa tygodnie, czy za miesiąc. W tej perspektywie może tracimy. Ale długofalowo podniosło to status Polski. Dzisiaj możemy powiedzieć, że jesteśmy jedynym krajem w Unii Europejskiej, który jest w stanie przeciwstawić się Niemcom – deklarował Jarosław Kaczyński.

 

Nie ma ponadto żadnych wątpliwości, że Donald Tusk jest człowiekiem Berlina – wynika ze słów lidera PiS. – Jeśli chodzi o lojalność pana Tuska to chyba nikt nie ma żadnych wątpliwości – mówił.

 

Nie zaprzeczą panowie, że wtrącał się w polskie sprawy. Także nie można zaprzeczyć, że w czasach jego rządów Niemcy posuwali się do takich działań, jak blokowanie polskiego portu – poprzez budowę Gazociągu Północnego. To jest akt bardzo daleko idący, opisany w prawie międzynarodowym. Niemniej Niemcy to zrobili. Tusk stworzył taką sytuację, że Niemcy mogą wobec nas pozwolić sobie absolutnie na wszystko. I on to akceptował. Jeżeli chodzi o politykę Tuska wobec Niemiec, to jest to nie do obrony. Tusk jako polski premier był nastawiony tylko na jeden cel – swój własny awans w Unii. To było sprywatyzowanie polityki bardzo poważnym kosztem Polski przy jednoczesnym manipulowaniu społeczeństwem – dodał Jarosław Kaczyński.

 

Mimo tak mocnych słów prezes PiS uznaje legalność wyboru Tuska. – Legalność jest oczywista. Dlaczego mam nie uznawać czegoś co jest bezsprzeczne? – powiedział w rozmowie z onet.pl. To wyraźna zmiana, gdyż niedawno ze strony polityków PiS pojawiały się wypowiedzi podważające euro-wybór, zaś premier Szydło nie podpisała kończących szczyt konkluzji. W udzielonym wywiadzie Jarosław Kaczyński stanowczo zaprzeczył, jakoby Jacek Saryusz-Wolski zgodził się być kandydatem PiS w zamian za obietnicę jakiegoś stanowiska.

 

W rozmowie pojawił się wątek zarzutów, jakie prokuratura może postawić Donaldowi Tuskowi. Chociaż takowych nie ma, to prezes PiS często mówił o takiej ewentualności w kontekście kandydatury Tuska. Jarosław Kaczyński w rozmowie z Onetem przekonywał, że wie o niedopełnieniu obowiązków przez byłego premiera w sprawie afery Amber Gold i działań po katastrofie smoleńskiej. Pojawił się również wątek prywatyzacji Ciechu i współpracy między polską SKW a rosyjską FSB.

 

W rozmowie z Andrzejem Gajcym i Andrzejem Stankiewiczem prezes PiS mówił również o koalicji z Jarosławem Gowinem i Zbigniewem Ziobrom. Ta ma być niezagrożona, mimo częstych różnic zdań. Z kolei młodemu politykowi PiS związanemu z Antonim Macierewiczem – Bartłomiejowi Misiewiczowi – „zaszumiało w głowie”. – Moje stanowisko jest całkowicie jednoznaczne: on powinien zniknąć ze sceny publicznej. Jest bardzo młody i być może kiedyś wróci. Ale to musi potrwać – powiedział Jarosław Kaczyński.

 

Źródło: onet.pl

MWł

 

Wesprzyj nas!

Będziemy mogli trwać w naszej walce o Prawdę wyłącznie wtedy, jeśli Państwo – nasi widzowie i Darczyńcy – będą tego chcieli. Dlatego oddając w Państwa ręce nasze publikacje, prosimy o wsparcie misji naszych mediów.

Udostępnij
Komentarze(0)

Dodaj komentarz

Anuluj pisanie

Udostępnij przez

Cel na 2024 rok

Bez Państwa pomocy nie uratujemy Polski przed planami antykatolickiego rządu! Wesprzyj nas w tej walce!

mamy: 300 430 zł cel: 300 000 zł
100%
wybierz kwotę:
Wspieram