Musimy czuwać, działać i modlić się. Naszym obowiązkiem jest reagować energicznie na zło, a w szczególności publiczny grzech – podkreślają inicjatorzy modlitewnego spotkania zorganizowanego w sobotę przed warszawskim Teatrem Powszechnym.
Wesprzyj nas już teraz!
W publicznym Różańcu będącym zadośćuczynieniem za zniewagi pod adresem Imienia Bożego, Krzyża Chrystusowego i świętych, uczestniczyło około dwustu osób. Modlitwa wynagradzająca Bogu i Matce Najświętszej odmawiana była w sobotni wieczór przed teatrem, który wystawia na swojej scenie skandaliczny spektakl na motywach „Klątwy” Stanisława Wyspiańskiego.
– Modliliśmy się Koronką do Miłosierdzia Bożego, Różańcem Świętym i Litanią Loretańską. Na koniec ponad dwieście zebranych osób powierzyło się w posiadanie Niepokalanej, aktem oddania ułożonym przez świętego Maksymiliana – relacjonuje Stanisław Sadowski z Krucjaty Młodych.
Był to już drugie wystąpienie Krucjaty związane z bluźnierczym widowiskiem prezentowanym na deskach TP. – W istocie rzeczy walczymy o własne zbawienie. Brak reakcji na tak wielkie zło, jakim jest publiczne bluźnierstwo, byłby ogromnym zaniedbaniem. Dlatego musimy czuwać, działać i modlić się. Naszym obowiązkiem jest reagować energicznie na zło, a w szczególności publiczny grzech – zauważają organizatorzy modlitewnego spotkania.
Chociaż po tak zwanej prawej stronie publicznej dyskusji potępienie dla antykatolickiej prowokacji zaprezentowanej przez „artystów” z Powszechnego jest dosyć zgodne, to przedstawiciele władz – także związani z obecnym obozem rządzącym – jak na razie ani myślą podjąć jakichkolwiek działań przeciwko powtarzającym się teatralnym skandalom.
– Niestety, ale moim zdaniem, rządzący zawiedli. Jakże im daleko do katolickiego ducha oraz postawy świętego króla Ludwika IX, który w reakcji na protesty podczas ogłoszenia prawa każącego bluźniercę obcięciem ust, odpowiedział: „Chętnie bym własnoręcznie obciął własne wargi, jeśli mógłbym w ten sposób wykorzenić bluźnierstwo z mojego królestwa” – podkreśla Stanisław Sadowski. Przypomina też słowa papieża Piusa XII, który stwierdził, iż największym grzechem XX wieku jest utrata poczucia grzechu.
W przekonaniu organizatorów, publiczne akcje podobne do tej sobotniej mają ogromną wartość kontrrewolucyjną. – Święty Alfons Liguori porównywał walkę duchową do płynięcia łódką pod prąd rzeki. Jeżeli zaniedbamy wysiłek duchowy i przestaniemy wiosłować, to popłyniemy z prądem. Tak samo jest z walką o cywilizację: nasi wrogowie nie śpią i codziennie wysilają się żeby zniszczyć pozostałości naturalnego, ustanowionego przez Boga porządku. Nie podejmując walki w przestrzeni publicznej, będziemy im w tym pomagać – zwraca uwagę przedstawiciel Krucjaty Młodych.
W internecie trwa w dalszym ciągu akcja sprzeciwu skierowanego do władz publicznych w sprawie skandalicznego spektaklu. Do protestu można dołączyć TUTAJ. Liczba jego uczestników zbliża się już do 40 tysięcy.
RoM
Fot. Krucjata Młodych
{galeria}