Wraz z rozpoczęciem się Wielkiego Postu niemiecka Federalna Agencja Ochrony Środowiska (UBA) i inne organizacje, propagujące program „zrównoważonego rozwoju” apelują do obywateli, by zrezygnowali z samochodów przynajmniej do Wielkanocy, przerzucając się na komunikację publiczną.
Katrin Dziekan z UBA zaproponowała specjalne zniżki na Deutsche Bahn i regionalne przewozy kolejowe dla tych, którzy powstrzymają się od używania samochodów przez 40 dni postu. Minister Środowiska i Ochrony Przyrody, Barbara Hendricks wsparła jej apel. – Możemy zmienić naszą perspektywę, jeśli będziemy całkowicie świadomi i przynajmniej podczas okresu postnego przerzucimy się na inne formy transportu – przekonywała.
Wesprzyj nas już teraz!
Ekolog Stephan Kühn stwierdził, że mniej samochodów na drogach pomoże walczyć z zanieczyszczonym powietrzem, a poza tym „dojeżdżanie do pracy autobusem lub pociągiem może być relaksujące w przeciwieństwie do stania w korkach”.
Na początku tego roku federalna agenda UBA opublikowała raport, mający potwierdzić, iż powietrze w miastach niemieckich uległo w 2016 roku znacznemu zanieczyszczeniu dwutlenkiem azotu, którego emitentami są stare samochody z silnikiem diesla. Łącznie w kraju liczącym 80 mln mieszkańców, jest 45 milionów samochodów.
Do rezygnacji z jazdy samochodami namawiają także niektóre kościoły. – W okresie postu, my chrześcijanie jesteśmy wezwani do ponownego przyjrzenia się naszym nawykom – stwierdził urzędnik ds. środowiska diecezji Mainz, Franz Hock.
Rzecznik Głównego Niemieckiego Automobilklub (ADAC) Andreas Hölzel zauważył, że z badań wynika, iż ludzie byliby bardziej skłonni przesiąść się do autobusu lub pociągu, zamiast używać samochodu, gdyby ceny biletów były niższe, a połączenia szybsze i bardziej niezawodne.
Ulrich Lange z konserwatywnej partii CDU kanclerz Angeli Merkel z koli podkreślił, że realistycznie rzecz biorąc porzucenie samochodu nie wchodzi w grę w przypadku osób pochodzących z „okolic z dużą otwartą przestrzenią,” gdzie nie ma takich udogodnień, jak w miastach.
W Niemczech za najbardziej zanieczyszczone miasto uważa się Stuttgart. Tamtejsze władze niedawno przyjęły uchwałę przewidującą zamykanie niektórych ulic w centrum dla pojazdów z silnikami wysokoprężnymi w dniach o wysokim poziomie zanieczyszczenia powietrza, począwszy od roku 2018.
Federalna Agencja Ochrony Środowiska to jeden z głównych promotorów na forum międzynarodowym oenzetowskiego programu „zrównoważonego rozwoju”, znanego jako Agenda 2030. Przewiduje ona wprowadzenie znacznych ograniczeń na obywateli i podniesienie podatków pod pretekstem walki ze „zmianami klimatycznymi”, a także depopulację poprzez upowszechnienie antykoncepcji, aborcji i sterylizacji.
UBA w styczniu zaproponowała wprowadzenie wyższych podatków na produkty pochodzenia zwierzęcego, takie jak mleko, jaja, sery i wędliny. Maria Krautzberger – szefowa UBA – potwierdziła, że nowy podatek na te produkty miałby wynieść 19 proc. zamiast obecnych 7 proc. Wyższe podatki i związany z tym wzrost cen ma doprowadzić do zmniejszenia konsumpcji produktów pochodzenia zwierzęcego i przez to przyczynić się do rzekomego obniżenia emisji gazów cieplarnianych.
Źródło: thelocal.de
AS