Rząd Gwatemali użył sił zbrojnych, by odpędzić od swoich wybrzeży okręt europejskich feministek. Grupa „Kobiety na falach” oferuje kobietom możliwość zabijania dzieci nienarodzonych na statku zarejestrowanym w Holandii.
„Kobiety na falach” (ang. Women on Waves) to feministyczna organizacja z Europy, która za cel postawiła sobie krzewienie „prawa do aborcji” w krajach, gdzie zabijanie dzieci nienarodzonych jest nielegalne lub prawnie dopuszczalne jedynie w rzadkich wypadkach. Statek grupy pod nazwą „Langenort” został zarejestrowany w Holandii. Jako, że na okrętach znajdujących się na wodach eksterytorialnych obowiązuje prawo kraju ich rejestracji, na statku feministek można bezkarnie zabijać dzieci we wczesnym okresie ciąży. W roku 2003 „Langenort” przybył do portu we Władysławowie. Feministki prowadziły akcję propagandową na rzecz rzekomych „praw” kobiet w ujęciu skrajnie lewicowym.
Wesprzyj nas już teraz!
Teraz okręt miał zbliżyć się do wybrzeży Gwatemali. W tym środkowoamerykańskim kraju aborcja legalna jest wyłącznie w przypadku zagrożenia życia matki. Władze państwa ogłosiły jednak jeszcze przed przybyciem „Langenortu”, że nie życzą sobie obecności feministek, które według opisujących sprawę austriackich dzienników miały w planach – między innymi – rozdawać Gwatemalkom pigułki wczesnoporonne. Oficjalnie jednak „Langenort” przypływał do Gwatemali w celach turystycznych. Władze kraju podejrzewały jednak, że feministki chcą zaprosić na statek Gwatemalki, a później wypłynąć na wody eksterytorialne, by tam zgodnie z prawem przeprowadzić aborcję.
Okrętu ostatecznie rzeczywiście nie dopuszczono w pobliże wybrzeży. W tym celi wykorzystano morskie siły zbrojne, które nie pozwoliły feministkom pochodzącym z Holandii, Austrii, Niemiec i Hiszpanii na jakikolwiek bezpośredni kontakt z obywatelami Gwatemali.
Źródło: Kath.net
Pach