Ani głębsza euro-integracja, ani eurosceptycyzm połączony z rozluźnianiem więzi Starego Kontynentu z USA nie odpowiada ministrowi spraw zagranicznych. Zdaniem Witolda Waszczykowskiego polska dyplomacja powinna dążyć do remontu Unii Europejskiej. W wywiadzie udzielonym przez szefa resortu tygodnikowi „Do Rzeczy” polityk PiS odniósł się również do problematyki amerykańskiej, niemieckiej, ukraińskiej i chińskiej.
Witold Waszczykowski nie zgodził się z tezą, że wizyta kanclerz Niemiec w Polsce była przełomowa. Zdaniem ministra w ubiegłych miesiącach relacje układały się dobrze, mimo różnych intencji. Różnice zdań dotyczyć miały głównie projektów surowcowych łączących Europę Zachodnią i Rosję. Polska nie jest jednak zainteresowana dołączeniem do Nord Stream 2, gdyż raczej zależy nam na bezpieczeństwie i dywersyfikacji – wynika ze słów ministra Waszczykowskiego. W celu urozmaicenia źródeł węglowodorów prowadzone są negocjacje z krajami Europy Północnej oraz rozwijany jest gazoport.
Wesprzyj nas już teraz!
Szef polskich dyplomatów w rozmowie z Łukaszem Warzechą utrzymał swoją opinię o Rosji jako zagrożeniu dla ładu europejskiego. Przypomniał jednocześnie, że jego resort wyciągał do Kremla rękę do zgody, jednak negocjacje nie osiągnęły żadnego celu. Nie rozwiązany pozostał również problem tupolewa, a obecnie w tej sprawie strona Polska rozważa możliwość skierowania sprawy do Międzynarodowego Trybunału Sprawiedliwości w Hadze.
– Przez rok nie podejmowaliśmy tego typu działań, korzystając z mniej konfrontacyjnych instrumentów, takich jak noty dyplomatyczne. Bez skutku. Odpowiedź była jednoznaczna i arogancka: dopóki to wy nie zamkniecie śledztwa, dopóty nie dostaniecie wraku. Musimy zatem zastosować inne środki. Wniosek do MTS jest przygotowany, potrzebna jest ostateczna decyzja polityczna – stwierdził w rozmowie z „Do Rzeczy” Witold Waszczykowski, który nie zauważa niepokojących dla Polski zmian w amerykańskiej polityce wobec Kremla. Co więcej, w stosunku do czasów rządów Obamy ma być lepiej.
Szef MSZ skomentował również polskie relacje z Chinami. – W chińskiej terminologii dyplomatycznej pojęcie „strategicznego partnerstwa” oznacza wysoki poziom zaangażowania. Ta koncepcja została przyjęta jeszcze przez naszych poprzedników, choć nie była konsekwentnie realizowana. (…) Musimy do wykorzystać to, że z chińskiej strony jest polityczna wola i dyspozycja, aby relacje z Polską miały istotny wymiar ekonomiczny – stwierdził Waszczykowski.
W temacie Ukrainy minister wypowiadał się ciepło. Zaznaczył jednak, że polityka historyczna jest istotna, a Kijów nie powinien nadużywać polskiej wrażliwości.
– Rok 2017 to 75. rocznica powstania UPA. Jeśli Ukraina zorganizuje wielkie uroczystości, nie dbając o umieszczenie działalności UPA w odpowiednim kontekście, bez informowania o zbrodniach tej formacji, to będzie to rok bardzo trudny dla wzajemnych relacji – powiedział w „Do Rzeczy” szef MSZ.
Jego zdaniem Unia Europejska wymaga reformy. Mimo tego minister nie jest zwolennikiem ani zacieśniania integracji ani eurosceptycyzmu. – Gdy byłem miesiąc temu w Paryżu, rozmawiałem półtorej godziny z Marine Le Pen. Usłyszałem od niej o luźniejszej Unii, o „inteligentnym protekcjonizmie”, o rozluźnieniu więźniów z USA. Zapytałem panią Le Pen, czy w takim razie chce powrotu do Europy lat 30. Żachnęła się, ale sens tego, co mówiła był dokładnie taki. To recepta na katastrofę – ocenił minister dodając, że podczas rozmów z innym kandydatem na prezydenta Francji, Francoisem Fillonem, dowiedział się, że polityk Republikanów popiera zacieśnianie integracji.
Źródło: „Do Rzeczy”
MWł