Użytkownicy Google zostali przyzwyczajeni do tego, że wyszukiwarka interentowa okraszana jest okazyjnymi grafikami. Tym razem serwis postanowił przekroczyć kolejną granicę i upamiętnił Alaettę Jacobs, zwolenniczkę aborcji i założycielkę pierwszej kliniki kontroli urodzeń. Okazja? Żadna, bo 163 rocznica jej urodzin.
Po tym jak przez Polskę przetoczyła się debata na temat wprowadzenia pełnej prawnej ochrony życia poczętego, a w kolejnych miastach pojawiają się działacze Fundacji Pro-Prawo do życia z antyaborcyjnymi plakatami, głos w debacie postanowił zabrać także serwis Google.
Wesprzyj nas już teraz!
Użytkownicy tej popularnej wyszukiwarki internetowej natknęli się we czwartek na grafikę przedstawiającą Alettę Henriëttę Jacobs. To holenderska lekarka, feministka, pacyfistka, zwolenniczka i promotorka aborcji. To pierwsza kobieta, która skończyła studia medyczne w Holandii, a następnie założyła w Amsterdamie pierwszą na świecie „klinikę kontroli urodzeń” oferującą m.in. „nowoczesne” metody antykoncepcji.
Postawa serwisu może zadziwiać, bo okazja do upamiętnienia Jacobs była żadna. We czwartek przypadła 163 rocznica jej urodzin. Nic okrągłego, ale to wystarczyło. I być może to tylko zbieg okoliczności, niemniej w ostatnich dniach polskie media obiegła informacja o skierowaniu do sądu sprawy Anny Zawadzkiej, feministki, która wiosną zakłóciła Mszę św. w kościele św. Anny w Warszawie, urządzając sobie w kościele happening przeciw stanowisku Episkopatu w sprawie ochrony życia. Czy Google działając w tych okolicznościach, wyszukując takiego „bohatera dnia”, postanowiło pokazać po czyjej stoi stronie?
MA