Uczestnicy czwartej sesji Rosyjsko-Arabskiego Forum Współpracy (ARCF) potępili terroryzm we wszystkich jego formach i przejawach, popełniany przez kogokolwiek, gdziekolwiek i w jakichkolwiek celach. Potwierdzili przekonanie, że wszelkie akty terroryzmu są przestępstwem i nieuzasadnione, niezależnie od motywacji. Jednocześnie podkreślili determinację w zwalczaniu korzeni terroryzmu, poprzez odcięcie od funduszy, dialog międzyreligijny i międzykulturowy.
W środowym spotkaniu w Abu Dhabi – stolicy Zjednoczonych Emiratów Arabskich – wzięli udział ministrowie spraw zagranicznych Rosji, Turcji i niektórych krajów arabskich, takich jak ZEA, Bahrajn, Jordania czy Egipt. W końcowym komunikacie potwierdzili konieczność walki z terroryzmem za pomocą wszelkich środków w „zdecydowany, przejrzysty i skoordynowany sposób, bez stosowania podwójnych standardów i w ścisłej zgodzie z zasadami Karty Narodów Zjednoczonych oraz prawa międzynarodowego”.
Wesprzyj nas już teraz!
Ministrowie potwierdzili, że „terroryzm nie może i nie powinien być wiązany z żadną religią, narodowością lub cywilizacją”. Mówili o konieczności „dialogu, tolerancji i zrozumienia między cywilizacjami, kulturami, narodami i religiami”. Potwierdzili także zaangażowanie na rzecz „promocji i poszanowania praw człowieka oraz podstawowych wolności”, z uwzględnieniem jednak specyfiki państw, regionów, różnej historii, kultury i religii.
Wskazali na „potrzebę pełnego poszanowania suwerenności, niezawisłości i integralności terytorialnej państw, a także zasadą nieingerencji w sprawy wewnętrzne i stosunki dobrosąsiedzkie”. Wezwali do rozstrzygania nierozwiązanych problemów i kryzysów na drodze pokojowej i wszechstronnego dialogu.
Forum potępiło politykę izraelskiego osadnictwa, jako niezgodną z prawem międzynarodowym i opierającą się na budowie nielegalnych osiedli na terytoriach okupowanego państwa palestyńskiego. Osadnictwo – zaznaczono – jest przeszkodą dla rozwiązania dwupaństwowego.
Zebrani zgodzili się, że dla zachowania jedności, suwerenności, niepodległości i terytorialnej integralności Syrii, konieczne jest rozwiązanie polityczne z udziałem wszystkich miejscowych stron uwikłanych w wojnę.
W odniesieniu do Libii ministrowie odrzucili wszelkie zaangażowanie zagraniczne i potwierdzili konieczność wdrożenia wewnętrznego porozumienia politycznego podpisanego w Sukhairat 17 grudnia 2015 r. i zatwierdzonego przez rezolucję Rady Bezpieczeństwa numer 2259/2015.
Forum wsparło aspiracje „jemeńskiego narodu do wolności, demokracji, sprawiedliwości społecznej i rozwoju”, podkreślając poparcie dla obalonego prezydenta Abd Rabbo Mansoura Hadiego. Uznało też, że „przywrócenie porządku” w kraju winno nastąpić na drodze pokojowej za pośrednictwem działań m.in. ONZ.
W kwestii irackiej ministrowie potwierdzili pełne zaangażowanie na rzecz jedności, suwerenności i integralności terytorialnej państwa oraz konieczność nieingerowania w sprawy wewnętrzne. Wezwali do wycofania jakichkolwiek obcych sił, które znajdują się w tym kraju bez zgody rządu irackiego. Wyrazili nadzieję, że Turcja i Irak uregulują napięcia w północnym Iraku w drodze dialogu. Podkreślili, że wszelka pomoc wojskowa lub wsparcie dla Bagdadu musi być oparta na wcześniejszej zgodzie ze strony tamtejszego rządu.
Kreml współdziała z terrorystami – oskarża szpieg
Całkowicie odmienne spojrzenie na kwestię terroryzmu i rolę Rosji zaprezentował nie tak dawno były agent komunistycznej Rumunii, Ion Pacepa. W swojej, wydanej na polskim rynku przed dwoma laty książce zatytułowanej „Dezinformacja” napisał on, że współczesna Rosja jest pierwszą w historii dyktaturą światową, kierowaną przez służby bezpieczeństwa. Tak jak w czasie zimnej wojny, KGB było państwem w państwie i zainicjowało politykę wykorzystywania arabskich radykałów do walki z Zachodem. Również teraz Kreml w świecie arabskim prowadzi podobną politykę, wykorzystując radykalne grupy terrorystyczne do osiągania własnych celów politycznych.
Przed wydaniem rosyjskojęzycznego tłumaczenia „Dezinformacji” Pacepa odpowiadał na pytania Radio Liberty. Jedno z nich brzmiało: „Czy jest możliwy związek między grupami islamskich terrorystów, w czasach sowieckich wspieranymi przez KGB a obecnym kryzysem na Bliskim Wschodzie?”. Pacepa stwierdził, że tak. Jego zdaniem, dzisiejszy międzynarodowy terroryzm został zainicjowany na Łubiance, po wojnie sześciodniowej, w której Izrael upokorzył dwóch najważniejszych sojuszników ZSRS na Bliskim Wschodzie, to jest Syrię i Egipt. W tym czasie władze tych dwóch krajów przedstawiły Sowietom plan odbudowy sowieckiego prestiżu poprzez ukierunkowaną działalność organizacji terrorystycznych.
Po zmianie sytuacji geopolitycznej Rosja wciąż wykorzystuje – według Pacepy – terroryzm, który jest ważnym czynnikiem napięć międzynarodowych.
– Jestem pewien, że reżim Putina ma silne nielegalne kontakty na poziomie operacyjnym (SVR, GRU, FSB) z arabskimi organizacjami. I mają własny kanał realizacji swoich celów: Czeczenię, Tatarstan oraz inne muzułmańskie autonomiczne republiki. Putin próbuje manipulować wszystkim czym się da, by wywrzeć nacisk na Zachód i szejków naftowych – naszych wrogów oraz konkurentów – stwierdził były rumuński szpieg.
Sojusz Putina z nowoczesnym arabskim terroryzmem – wyjaśnił Pacepa – wynika z cynicznej gry i szukania wspólnych wrogów wobec Zachodu. Pacepa zasugerował, że za każdym razem, gdy pojawiają się silne napięcia między Rosją a resztą cywilizowanego świata, obserwuje się wzmożoną aktywność terrorystyczną.
Źródło: bignewsntwork.com., radioliberty.com.
AS