Kilka dni po uruchomieniu przez Instytut Ordo Iuris petycji popierającej Prof. Tadeusza Smyczyńskiego zaatakowanego przez „tęczowe” lobby za propagowanie w podręczniku „Prawo rodzinne i opiekuńcze” tradycyjnego modelu rodziny oraz po opublikowaniu oświadczenia naukowca, wydawca podręcznika publikuje oświadczenie, w którym dystansuje się od treści swego poprzedniego stanowiska, krytycznego wobec naukowca.
Na początku stycznia Wydawnictwo C.H. BECK, pod wpływem nacisków środowisk LGBT, zapowiedziało weryfikację treści dotyczących małżeństwa w podręczniku „Prawo rodzinne i opiekuńcze”, którego autorem jest uznany autorytet środowiska prawniczego, wybitny naukowiec Profesor Tadeusz Smyczyński. Petycję w obronie Profesora, wyrażającą dezaprobatę dla postawy Wydawnictwa, podpisało w ciągu zaledwie kilku dni ponad 15 tysięcy osób, mimo dwóch ataków hakerskich przeprowadzonych na portal maszwplyw.pl.
Wesprzyj nas już teraz!
W opinii ekspertów Ordo Iuris, duże zainteresowanie mediów, ale też ogromny odzew społeczny zainicjowaną przez Instytut petycją, pokazuje że obrona rodziny rozumianej jako związek kobiety i mężczyzny to dla Polaków kwestia fundamentalna, w obronie której są gotowi na stanowcze zaangażowanie. Co równie istotne, mimo prowadzonej od wielu lat kampanii środowisk kwestionujących poświadczoną w treści Konstytucji RP tożsamość małżeństwa jako związku kobiety i mężczyzny, negacjonizm środowisk LGBT nie znajduje w polskim społeczeństwie uznania.
W swoim stanowisku wydawnictwo oceniło, iż pierwsza reakcja w sprawie była zbyt pośpieszna. „Ta ‒ być może zbyt szybka ‒ reakcja stała się okazją do różnych błędnych interpretacji i wysnuwania kolejnych zarzutów” – czytamy. Wydawnictwo C.H. Beck zbadało sprawę, omówiło ją z Autorem i zmieniło zdanie.
„Decydującym wymogiem dla publikacji Wydawnictwa C.H. Beck jest ‒ podobnie jak w innych wydawnictwach naukowych ‒ związek z tematyką, jakość i poprawność merytoryczna. Spełnienie tych kryteriów gwarantuje przede wszystkim naukowy autorytet i fachowość naszych Autorów, z którymi często współpracujemy od wielu lat i przy opracowywaniu kolejnych wydań. Tak jest również w przypadku Prof. Smyczyńskiego i jego podręcznika” – czytamy w oświadczeniu.
Wydawnictwo przyznało dalej, że tematyka prawnicza nie zawsze daje się przedstawić przy użyciu wyłącznie stwierdzeń prawnych, a te nierzadko mają ścisły związek z zagadnieniami światopoglądowymi, które są przedmiotem ogólnospołecznych lub wręcz politycznych dyskusji. Zatem książka naukowa nie może zawsze prezentować pełnego „obiektywizmu”, ale może i powinna „w ramach tego, co jest merytorycznie uzasadnione, zajmować stanowisko”.
„Jest sprawą oczywistą, że nasi Autorzy w takich przypadkach prezentują swoje własne opinie. Podstawą wszystkich naukowych debat jest przecież pluralizm, a to oznacza dla Wydawnictwa, że zawsze, również inni Autorzy mogą wydawać swoje publikacje, w których prezentują inaczej ukierunkowane opinie. Ilekroć Czytelnik czuje się urażony przez kontrowersyjną opinię, niezależnie w którą stronę byłaby ona skierowana, jest nam z tego powodu przykro, ale nie jesteśmy w stanie tego uniknąć” – zaznaczyło Wydawnictwo.
Jak oceniła Redakcja Wydawnictwa C.H.Beck, krytykowane fragmenty podręcznika „Prawo rodzinne i opiekuńcze” zachowuje wszystkie cechy jakościowe publikacji naukowej. „Jesteśmy wdzięczni Autorowi, że przesłał do nas własne stanowisko, w którym niektóre z fragmentów są bliżej wyjaśnione, a w części Autor dostrzega możliwość innego ich ujęcia” – czytamy.
Źródło: Ordo Iuris, Facebook
MA