16 stycznia 2017

Po stronie ukraińskiej mamy do czynienia z poważnym problemem – wykorzystywaniem zniszczenia pomnika w Hucie Pieniackiej do lansowania neobanderowskiej narracji historycznej, wybielającej zarówno zbrodnie UPA, jak i członków ukraińskich formacji kolaboranckich, w tym z Waffen-SS – donosi portal Kresy.pl.

 

Wieś Huta Pieniacka stała się celem akcji pacyfikacyjnej policyjnego batalionu SS złożonego z Ukraińców, będących ochotnikami do dywizji SS Galizien, a także lokalnego oddziału UPA. W ataku, do którego doszło 28 lutego 1944 roku. uczestniczyli także ukraińscy cywile. W czasie pacyfikacji doszło do bestialskich mordów, także na kobietach i dzieciach. Z tysiąca mieszkańców i znacznej liczby uciekinierów z innych wołyńskich miejscowości atakowanych przez UPA przeżyły tylko 162 osoby. Wieś została zrównana z ziemią.

Wesprzyj nas już teraz!

 

Ukraińskie media prezentują jednak zupełnie inną wersję wydarzeń.

 

Znany zachodnio-ukraiński portal zaxid.net podaje, że za masakrę Polaków w Hucie Pieniackiej odpowiadają „wojska hitlerowskie”:

 

W lutym 1944 roku w Hucie Pieniackiej wojska hitlerowskie zniszczyły wszystkie 172 budynki i zabili wszystkich mieszkańców.


Portal nie wspomina nic o tym, że sprawcami zbrodni byli Ukraińcy. Ich udział w ludobójstwie, jako członków kolaboracyjnego 4 Pułku Policyjnego SS, złożonego z ochotników do dywizji Waffen-SS Galizien, opisano z kolei w następujący sposób:

 

Źródła propagandowe oskarżały o eksterminację polskiej wsi ukraińską dywizję „Hałyczyna”. Jednak według badacza Andrija Boljanowskiego, w tamtym czasie nie działał tam żaden oddział galicyjskiej dywizji.


Analogiczny dopisek jak Zaxid.net stosowała także ukraińska agencja informacyjna UNIAN. W wersji skróconej, ta znana agencja podawała jedynie, że zamordowani Polacy „zginęli z rąk wojsk hitlerowskich”. W wersji anglojęzycznej UNIAN miała miejsce specyficzna sytuacja. Początkowo podawano tam tylko informację o uszkodzeniu „pomnika poświęconego pamięci ok. 900 osób, zamordowanych podczas II wojny światowej”. Artykuł został zilustrowany zdjęciem z oficjalnych obchodów ukraińskiego Dnia Pamięci i Pojednania oraz rocznicy zwycięstwa nad nazizmem w Europie. Później dodano krótko, że mieszkańców zamordował „oddział nazistów, złożony głównie z Ukraińców”.

Wspomniane media szeroko cytowały również wypowiedź szefa Ukraińskiego IPN, znanego negacjonisty wołyńskiego Wołodymyra Wiatrowycza. Podobnie zresztą, jak polskie media czy portal polukr.net, który nie tylko powołuje się na Boljanowskiego, ale zaznacza, że wieś „zniszczono na rozkaz niemieckich okupantów w wyniku prowokacji dyslokowanego tam oddziału radzieckich partyzantów”, zaś „do udziału w operacji karnej naziści świadomie dołączyli oddziały policji, w skład których wchodzili Ukraińcy”.

 

Sam Wiatrowycz twierdził, że „zniszczenie pomnika Polaków zamordowanych we wsi Huta Pieniacka na zachodniej Ukrainie to prowokacja, której celem jest zaostrzenie stosunków polsko-ukraińskich”. Jego zdaniem, działania w Hucie Pieniackiej podobne są do aktów wandalizmu na ukraińskich cmentarzach w Polsce:

 

Są one analogiczne i mają ten sam cel: wywołanie wojny na pomniki. Niszczenie grobów i pomników po obu stronach granicy powinno spotkać się z jednakowym, zdecydowanym potępieniem w obu krajach, zarówno ze strony władz, jak i społeczeństwa obywatelskiego.


Portal kijowskiej gazety „Deń” pisał krótko o „pomniku Polaków zamordowanych w 1944 roku”, a portal Censor.net wspominał o zamordowanych Polakach jako „ofiarach tragicznych wydarzeń z 1944 roku”. Z dużych mediów, w zasadzie tylko agencja Ukrinform napisała o udziale „policyjnego pododdziału dywizji SS Hałyczyna” w „operacji karnej”, choć bez bezpośredniej wzmianki o tym, że w jej skład wchodzili Ukraińcy.

 

W depeszy ukraińskiej agencji Interfax napisano, że w sprawie pacyfikacji wsi „pośród historyków są różne wersje tych wydarzeń”:

 

Ukraińscy historycy uważają, że wieś zniszczyły wojska niemieckie, podczas gdy polscy historycy twierdzą, że w jej zniszczeniu uczestniczył również pododdział dywizji SS Hałyczyna.


Z kolei ukraińskie stacje telewizyjne podawały m.in., że Polaków z Huty Pieniackiej zamordowały „niemieckie oddziały karne”, „wojska hitlerowskie w trakcie operacji karnej” (5 Kanał, powiązany z prezydentem Petrem Poroszenką), „ochotnicy galicyjskiego batalionu, [którzy] spali wieś będącą bazą polskiej samoobrony i radzieckich partyzantów” (stacja 1+1), czy „naziści” (stacja Intrer). Zwracał na to uwagę m.in. ukraiński video-bloger, Anatolij Szarij.

 

Z kolei były lider neobanderowskiego Prawego Sektora Dmytro Jarosz napisał na Facebooku, że zniszczono „pomnik Polaków, którzy zginęli z rąk hitlerowskich katów”.

 

Uwagę zwracają informacje podawane na portalu radiosvoboda.org, ukraińskojęzycznego serwisu Radia Wolna Europa / Radia Wolność:

 

Według różnych źródeł, niemieckie organy karne zamordowały od 500 do 800 Polaków, cywilów, a całą wieś spalili. W Polsce przez długi czas powielano i propagowano wersję, że wśród Niemców, którzy zamordowali Polaków, byli ukraińscy „dywizijnicy”, członkowie ukraińskiej dywizji „Hałyczyna”. Jednak ukraińscy naukowcy sprostowali to, powołując się na fakty z polskich i ukraińskich archiwów – że w tym czasie na tym terenie nie działał żaden oddział dywizji. Ale z radzieckimi partyzantami walczyli galicyjscy ochotnicy z 3. Batalionu 4. Pułku, który nie był podporządkowany ani niemieckiej armii, ani „dywizijnikom”.


Radio Swoboda powołuje się w tej kwestii na wypowiedź Światosława Szeremety, ukraińskiego urzędnika w randze ministra. Wcześniej stwierdził on, że uchwała wołyńska przyjęta przez Sejm „w czasie wojny ukraińsko-rosyjskiej to cios w plecy od naszych sojuszników”. Oskarżył też Polskę o zaprzeczanie „zbrodniom AK i BCh popełnionym na Ukraińcach” i nazwał Akcję „Wisła” czystką etniczną. W 2016 roku próbował z kolei wymusić na polskich policjantach określone działania na cmentarzu w Przemyślu-Pikulicach.

 

 

 

Źródło: Kresy.pl

luk

 

Wesprzyj nas!

Będziemy mogli trwać w naszej walce o Prawdę wyłącznie wtedy, jeśli Państwo – nasi widzowie i Darczyńcy – będą tego chcieli. Dlatego oddając w Państwa ręce nasze publikacje, prosimy o wsparcie misji naszych mediów.

Udostępnij
Komentarze(0)

Dodaj komentarz

Anuluj pisanie

Udostępnij przez

Cel na 2024 rok

Bez Państwa pomocy nie uratujemy Polski przed planami antykatolickiego rządu! Wesprzyj nas w tej walce!

mamy: 299 840 zł cel: 300 000 zł
100%
wybierz kwotę:
Wspieram