Wielogodzinne dyskusje między liderami poszczególnych formacji politycznych nie przyniosły wielu korzyści. Pomimo kilkukrotnych zapewnień, że posłowie opozycji nie będą blokowali mównicy sejmowej, nie wpisała się w te obietnice Platforma Obywatelska. Po kilku przesunięciach rozpoczęcia obrad Sejmu, ostatecznie doszło do tego o godzinie 19. Wówczas Marszałek Marek Kuchciński otworzył 34. posiedzenie, po czym poprosił o oddanie czci zmarłym w ostatnich dniach byłym posłom, a następnie zarządził przerwę w obradach do czwartku do godz.10. Posłowie PO nadal okupują mównicę.
Gorący dzień w parlamencie owocował w liczne wydarzenia, a cechowały go częste zwroty akcji. W związku z deklaracjami przedstawicieli Nowoczesnej, PSL i Kukiz’15 o tym, że nie będą blokowali Sejmu, można było domyślać się, że Platforma Obywatelska także powstrzyma się od tej formy protestu. Nic podobnego niestety nie miało miejsca.
Wesprzyj nas już teraz!
Marszałek Sejmu otworzył 34. posiedzenie Sejmu, a tym samym nie ma już żadnych wątpliwości co do trwania 33. posiedzenia i ewentualnej możliwości reasumpcji głosowania ustawy budżetowej, której domagała się Platforma Obywatelska. W chwili, gdy Marszałek Sejmu otwierał posiedzenie, posłowie PO, a także niektórzy z Nowoczesnej zablokowali mównicę sejmową. Nie spodziewali się jednak, że chwilę później zostanie zarządzona przerwa w obradach do czwartku do godz. 10.
– Marszałek Sejmu skorzystał ze swojego prawa i ogłosił przerwę w obradach; zobaczymy czy w czwartek zdecyduje, czy Sejm będzie dalej kontynuowany. Mam nadzieję, że czas do czwartku, do godz. 10 Platforma Obywatelska wykorzysta na opamiętanie się – mówiła rzecznik PiS Beata Mazurek.
– Będą podjęte odpowiednie działania. To nie do mnie należy, tylko do marszałka. Ja jako poseł i prawnik mogę powiedzieć jedno. Blokowanie stołu marszałka, uniemożliwianie funkcjonariuszowi publicznemu przemocą wykonywanie jego funkcji, to czyn opisany w Kodeksie karnym. To bardzo poważne przestępstwo przeciwko państwu, bo to rozdział o przestępstwach przeciwko państwu. Mam nadzieję, że ci, którzy to robią, zrozumieją, w jakiej znajdują się sytuacji i będą pamiętali o jednym, że my nigdy nie przyjmiemy do wiadomości, że Polacy dzielą się na dwie kategorie. Tych, którzy muszą przestrzegać prawa i mogą wylądować w więzieniu za to, że nie płacą raty za kupiony telewizor i inny za jazdą na gapę, a inni za nic nie odpowiadają i mogą demonstracyjnie łamać także przepisy prawa karnego i nic im się nie dzieje. Na takie reguły my się z całą pewnością nie zgodzimy – skomentował wydarzenia w Sejmie prezes PiS Jarosław Kaczyński.
Źródło: TVP Info, 300polityka.pl
pdc