Stanisław Rymar, sędzia Trybunału Konstytucyjnego, pełniący w latach 2007-2016 funkcję wiceprezesa TK niechętnie wspomina publicznie swoją komunistyczną przeszłość, bo rzeczywiście chwalić się nie ma czym.
Były już wiceprezes a obecnie sędzia TK i bliski współpracownik ustępującego prezesa Trybunału Andrzeja Rzeplińskiego ze swojego CV chętnie wykreśliłby parę pozycji, m.in. członkostwo w Ochotniczej Rezerwie Milicji Obywatelskiej.
Wesprzyj nas już teraz!
Sędzia Rymar przysięgę ORMO-wca – gdzie zobowiązał się wiernie służyć komunistycznemu państwu – złożył w 1975 roku. Być może to dzięki temu zabiegowi, jego prawnicza kariera nabrała takiego rozmachu.
W latach 80. jako warszawski adwokat został najpierw członkiem Naczelnej Rady Adwokackiej, następnie jej sekretarzem, aby na końcu stanąć na jej czele.
Stanisław Rymar był również częstym gościem w Pekinie, gdzie przyjeżdżał na zaproszenia Ministra Sprawiedliwości Chińskiej Republiki Ludowej, aby wymieniać się poglądami na temat praworządności w krajach demokratycznych.
Za swoje wzorowe zachowanie wobec komunistycznych władz w 1984 roku został odznaczony Złotym Krzyżem Zasługi. To nie jedyne państwowe odznaczenie jakie otrzymał. W 2003 z rąk postkomunistycznego prezydenta Aleksandra Kwaśniewskiego, otrzymał Krzyż Oficerski Orderu Odrodzenia Polski.
Dziennikarze Gazety Polskiej Codziennie za pośrednictwem Trybunału Konstytucyjnego zadali sędziemu pytanie „dlaczego uczestniczył w utrwalaniu systemu komunistycznego?” Niestety odpowiedź wciąż nie padła.
Źródło: Gazeta Polska Codziennie
KaWo