Numer w telefonie Anisa Amriego doprowadził funkcjonariuszy niemieckiej policji do ujęcia jego rodaka i prawdopodobnego wspólnika w zamachu przeprowadzonym przed Bożym Narodzeniem na berlińskim jarmarku.
Aparat komórkowy Tunezyjczyka ściganego po zamachu i zastrzelonego w Mediolanie odnaleziony został w kabinie polskiej ciężarówki, którą porwał Amri. W poniedziałek 19 stycznia wjechał nią w tłum zwiedzających targi bożonarodzeniowe w Berlinie. Ofiarą szaleńczego rajdu padło 11 Niemców oraz 37-letni polski kierowca, który zginął od kuli i ciosów zadanych nożem.
Wesprzyj nas już teraz!
Zatrzymany ma 40 lat. W poniedziałek funkcjonariusze prowadzący śledztwo doszli do przekonania, że brał on udział w zamachu i rozpoczęli poszukiwania. Został ujęty w środę rano.
Źródło: rmf24.pl
RoM