We Francji wciąż dochodzi do napadów i profanacji obiektów katolickiego kultu, co gorsza, statystyki wykazują, że jest ich coraz więcej. Według Obserwatorium Chrystianofobii, tylko w sierpniu tego roku miało miejsce aż 13 poważnych ataków. W ośmiu miesiącach 2016 roku, w 60 departamentach było ich 290. Wszystko odbywa się przy milczeniu francuskich, ogólnokrajowych mediów.
W ostatnich kilku dniach zaatakowano kościoły w Zuydcoote i Tuluzie. W Zuydcoote na północy Francji (region Haute de France) dokonano bardzo poważnych zniszczeń w kościele Świętego Mikołaja. Wychodzący z niego dym zauważyła kobieta idąca na miejscowy cmentarz, tylko dzięki temu udało się zapobiec jeszcze większym szkodom. Do otwartej w dzień świątyni, w południe weszli napastnicy niszcząc wszystko co popadło im w ręce. Zrzucono obrazy, połamano meble, przewrócono figury.
Wesprzyj nas już teraz!
– Statua świętej Bernadety została całkowicie zniszczona, podobnie jak figura Matki Boskiej. Kilka lat temu były one odrestaurowane i miały dużą wartość – informowała Anita Denaes, która od 10 lat opiekuje się kościołem.
Wandale zniszczyli także tabernakulum, ale na szczęście znajdujące się w nim cyborium nie zostało uszkodzone. Opuszczając świątynię profanatorzy wznieśli ogień podpalając znajdujące się w niej czasopisma. Bardzo szybko interweniowała straż pożarna nie dopuszczając do rozpowszechnienia się ognia. Skargę na żandarmerii złożyło merostwo i diecezja. Śledztwo powierzono żandarmerii w Dunkerque-Hoymille. Kościół jest zamknięty. Szkody są tak duże, że ich usuwanie może potrwać nawet wiele tygodni.
Z kolei w Tuluzie nieznani sprawcy zeszpecili fasadę kościoła pw. Matki Boskiej Niepokalanie Poczętej. Czarną farbą pomalowali mury wejściowe, schody i drzwi świątyni.
FLC