Maria Zacharowa w facebookowym wpisie odpowiedziała ministrowi spraw zagranicznych Witoldowi Waszczykowskiemu na jego sugestie, że bez oddania wraku Tu-154M relacje Warszawy i Moskwy nie poprawią się. Zdaniem rzecznik rosyjskiego MSZ Polska ciągle ma do Kremla pretensje, a lista zarzutów zmienia się regularnie.
Cała dyskusja rozpoczęła się od słów Władimira Putina. Prezydent Federacji Rosyjskiej odbierając listy uwierzytelniające od nowego ambasadora RP w Moskwie stwierdził, że odbudowa dialogu z Polską jest możliwa w oparciu o pragmatyzm i wzajemny szacunek. Obecne relacje włodarz Kremla ocenił jako niezadowalające.
Wesprzyj nas już teraz!
Z opinią prezydenta Rosji postanowił polemizować Witold Waszczykowski. – Prezydent Putin mówi, że jest gotowy zrobić wszystko, to ja odpowiadam: nie musi być wszystko, niech zacznie od tego, że odda wrak Tu-154M i zniesie sankcje gospodarcze, którymi objęta jest Polska. Wtedy wrócimy do pragmatycznego sposobu rozmawiania – stwierdził w wywiadzie szef polskiego MSZ.
Na te słowa Waszczykowskiego zareagowała rzecznik kremlowskiego resortu spraw zagranicznych, Maria Zacharowa. Jej zdaniem Polska buduje atmosferę, w której Rosja ciągle jest coś dłużna. Lista owych pretensji ma być regularnie modyfikowana. „Przypomnę Panu, że kiedy nie było wraku i sankcji, i w ogóle nie było żadnych realnych problemów dla szacunku i współpracy, to i tak pojawiały się jakieś historyczne różnice nie do przezwyciężenia, które przeszkadzały Warszawie budować dobrosąsiedzkie relacje z Rosją” – napisała na Facebooku Zacharowa.
„Po tragedii pod Smoleńskiem Rosja zrobiła wszystko żeby udowodnić, że Wasza tragedia to nasza tragedia. Byliśmy szczodrze wynagradzani za współczucie podejrzeniami i posądzeniami, ale i to nie wpłynęło na chęć Moskwy budowania z Warszawą normalnych relacji” – stwierdziła we wpisie oficjalna przedstawiciel rosyjskiego resortu dyplomacji. Zacharowa wyraziła również niezadowolenie z powodu – jej zdaniem – antyrosyjskich działań Warszawy. Miała na myśli wsparcie ukraińskiego Majdanu i przemian politycznych w Kijowie oraz aktywne włączanie się i propagowanie w strukturach NATO i UE postaw antyrosyjskich.
Mimo takich cierpkich słów Zacharowa deklaruje gotowość do współpracy na linii Moskwa-Warszawa, jednak – jej zdaniem – bez pracy niemożliwe będzie osiągnięcie zadowalających obie strony relacji. W opinii rzeczni rosyjskiego MSZ zawsze pozytywne nastawienie Kremla rozbija się o „wiecznie tendencyjny stosunek Warszawy do Rosji”.
„A tak w ogóle, dlaczego polskie władze domagają się wraku samolotu? W jakim celu? Jest on jeden, a może kilka? Zgodzicie się, że pytanie jest zasadne, jeśli weźmiemy pod uwagę, że w Polsce śledztwo raz się kończy, a później jest wznawiane w zależności od koniunktury politycznej. Nie można ukrywać przed polskim społeczeństwem faktu, że wrak zawsze był i jest dostępny dla polskich śledczych, prokuratorów itd. Proszę bardzo, jeśli czujecie taką potrzebę, informujcie, pracujcie, przecież nikt nie przeszkadza (wcześniej było tak nie raz)” – zakończyła swój wpis Zacharowa.
Źródło: Facebook, TVP Info
MWł