Ekshumacja szczątków Lecha i Marii Kaczyńskich została zakończona. Czynności przebiegały zgodnie z planem, a nieznaczne problemy wystąpiły tylko w fazie przygotowania krypty do otwarcia sarkofagu. Chodziło o zabezpieczenie krypty.
– Modliliśmy się razem z rodziną pary prezydenckiej podczas wyjmowania trumien z sarkofagu i później podczas ich wyprowadzania z katedry – powiedział ks. prałat Zdzisław Sochacki, proboszcz parafii archikatedralnej na Wawelu.
Wesprzyj nas już teraz!
Jak ujawnił, podczas prac nie było żadnych problemów z otwarciem sarkofagu, w którym spoczywała para prezydencka. – Nie mieliśmy żadnych problemów z sarkofagiem, ale przedłużyła się wstępna faza przygotowawcza, polegająca na zabezpieczeniu całego pomieszczenia specjalnymi foliami i specjalnymi podporami, tak żeby pozostała część krypty, znajdująca się w niej tablica oraz krypta marszałka Józefa Piłsudskiego nie uległy zapyleniu – relacjonował ks. Sochacki.
Ekshumacja szczątków Lecha i Marii Kaczyńskich była pierwszą z 83 zaplanowanych przez prokuraturę w śledztwie dotyczącym katastrofy smoleńskiej. Przygotowania do operacji rozpoczęto w poniedziałek ok. godz. 17., a prace zakończono nieco po północy. Trumny ze szczątkami pary prezydenckiej zostały przewiezione do Zakładu Medycyny Sądowej Uniwersytetu Jagiellońskiego Collegium Medicum, gdzie przeprowadzone zostaną specjalistyczne badania.
Źródło: tvp.info
MA