W obwodzie kaliningradzkim żyje spora grupa Polaków, którzy kilkanaście lat temu wyjechali z Kazachstanu z nadzieją na repatriację. Utknęli, bo Polska nie była zainteresowana tym, by im pomóc wrócić do kraju.
Jak podała „Rzeczpospolita” w obwodzie kaliningradzkim przebywa spora grupa Polaków, którzy od kilkunastu lat czekają na repatriację. W większości są to przybysze z Kazachstanu, którzy posiadają Kartę Polaka. Swoją podróż do Polski zaczęli jeszcze w latach 90. Do celu nie dotarli, bo państwo polskie nie zapewniło im dostatecznej pomocy. Co ciekawe, to Rosja zachęca ich do przyjmowania obywatelstwa.
Wesprzyj nas już teraz!
Sytuację naszych rodaków ma zmienić przygotowywana nowa ustawa repatriacyjna. – Takie prace toczą się już od pewnego czasu w Kancelarii Prezesa Rady Ministrów. Jestem przekonany, że wkrótce trafi do parlamentu, że spłacimy ten dług moralny wobec naszych rodaków ze Wschodu, i osoby, które mieszkają jeszcze dzisiaj w Kazachstanie, albo potomkowie deportowanych, którzy wyjechali z Kazachstanu i mieszkają w innych częściach Federacji Rosyjskiej, będą mogli wrócić do Polski – zapewnił poseł Michał Dworczyk (PiS), przewodniczący sejmowej Komisji Łączności z Polakami za Granicą.
Nowa ustawa repatriacyjna przewiduje, że do kraju w ciągu najbliższych lat powróci ok. 10 tys. naszych Rodaków ze Wschodu. Według danych „Rz” tylko w obwodzie kaliningradzkim mieszka ok. 4,5 tysiąca Polaków.
Źródło: radiomaryja.pl
MA