Podczas niedzielnego szczytu UE – Kanada w Brukseli podpisana zostanie umowa o wolnym handlu CETA. Zielone światło dla umowy dały wszystkie kraje UE, zgadzając się też na rozpoczęcie tymczasowego stosowania części zapisów jeszcze przed ratyfikacją. Przeciwnicy umowy na pocieszenie otrzymali jedynie „dokument interpretacyjny”.
Podpisanie umowy CETA będzie ważnym krokiem na drodze ku jej ratyfikacji. By tak się stało, taką procedurę muszą przeprowadzić wszystkie kraje członkowskie i Parlament Europejski. To będzie wymagało czasu, ale politycy zgodzili się, że jeszcze przed ratyfikacją, część zapisów CETA zacznie obowiązywać. Tak na próbę.
Wesprzyj nas już teraz!
Umowa CETA zniesie niemal wszystkie cła i bariery pozataryfowe oraz zliberalizuje handel usługami między UE a Kanadą. Dokument wywołuje wciąż sporo kontrowersji, ale politycy uznali, że przyjęty przez kraje UE wiążący dokument interpretacyjny, który wyjaśnia postanowienia CETA, będzie wystarczającą odpowiedzią na obawy przeciwników porozumienia.
Szczyt UE-Kanada, na którym podpisana zostanie umowa o wolnym handlu CETA, odbędzie się w niedzielę w Brukseli. Pierwotny termin wyznaczono na miniony czwartek, ale belgijski region Walonia nie wyraził zgody na podpisanie CETA przez rząd federalny Belgii, blokując w ten sposób zgodę całej UE. To postawiło pod znakiem zapytania przyszłość unijnej polityki handlowej. Jak się okazało, nie na długo, bo parlament Walonii dał się przekonać do umowy przyjęciem deklaracji, że w razie nierównowagi rynkowej, Belgia ma prawo do ochrony swojego rynku przed importem produktów rolnych.
Belgia zwróci się też do Trybunału Sprawiedliwości UE o ocenę legalności przewidzianego w CETA systemu arbitrażu inwestycyjnego, który przez przeciwników umowy uznawany jest za wzmocnienie wpływów wielkich korporacji.
Źródło: tvp.info
MA