Pod hasłem „Podstawowe prawo człowieka do życia i wolności sumienia” odbyła się w Rydze pomiędzy piątkiem a niedzielą międzynarodowa konferencja ruchów pro-life. Wzięli w niej udział przedstawiciele takich organizacji z Europy i Stanów Zjednoczonych.
Uczestnicy spotkania reprezentowali przede wszystkim organizacje pro-life związane z Kościołem katolickim. Mówili m.in. o sile, jaką daje zakotwiczenie działalności na rzecz życia w modlitwie i sakramentach. Zauważyli też jednak pewną rezerwę, z jaką np. do sprawy zabijania nienarodzonych podchodzi część duchowieństwa w niektórych krajach.
Wesprzyj nas już teraz!
Ryska konferencja była też okazją do dokonania przeglądu sytuacji praw ludzkich w odniesieniu do początku i końca życia oraz do kwestii sumienia w służbie zdrowia. Zwrócono uwagę, że tak zwana aborcja stanowi w niektórych krajach jedną z podstawowych przyczyn zgonów, nawet jeśli odsetek ten zasadniczo spada. W takich krajach jak Łotwa czy Estonia, które od lat zmagają się z ujemnym przyrostem naturalnym, jest to po prostu kwestia przetrwania danego narodu.
Warto odnotować, że spotkanie poświęcone prawu do życia i wolności sumienia odbyło się w siedzibie stołecznego ratusza. Jak zauważył jeden z uczestników, nie wszędzie byłoby to możliwe, np. w „ojczyźnie swobód obywatelskich”, jak nazywa się Stany Zjednoczone. W czasie obrad odczytano też komunikat dotyczący niedawnych wydarzeń w Polsce wokół inicjatyw ustawodawczych na rzecz ochrony poczętego życia, podkreślając zamieszanie, jakie wywołały media, nierzetelnie informując na ten temat opinię publiczną.
Źródło: KAI/RV
RoM