Podczas konferencji prasowej podsumowującej szczyt Grupy Wyszehradzkiej, który odbywał się w Polsce, prezydent Andrzej Duda odniósł się do kwestii imigrantów i uchodźców. – Nikt nie będzie do Polski pociągami przywoził uchodźców. Co mają z nimi zrobić polskie władze? Zamknąć ich? – pytał retorycznie.
Prezydenci Polski (Andrzej Duda), Słowacji (Andrej Kiska), Czech (Miloš Zeman) i Węgier (János Áder) spotkali się w Rzeszowie. Jest to drugi, ostatni dzień szczytu Grupy Wyszehradzkiej.
Wesprzyj nas już teraz!
– Nikt nie będzie do Polski pociągami przywoził uchodźców. Co mają z nimi zrobić polskie władze? Zamknąć ich? – pytał Andrzej Duda. – Jeżeli uchodźcy będą mieli pełną swobodę przemieszczania, jak im się to należy, to będą mieli w każdej chwili prawo z Polski wyjechać. Granice są otwarte. I zrobią to, a my nie będziemy ich powstrzymywać, bo każdy obywatel u nas zachowuje swoje prawa – podkreślił.
– Wszyscy wierzymy, że nasze wspólne działanie w ważnych sprawach europejskich, pokazywanie pewnej naszej świeżości w Europie, bo mamy jednak inną historię, niż Europa Zachodnia, zwłaszcza jeżeli chodzi o XX wiek, jest niezwykle ważne, żebyśmy także przekazywali swoje doświadczenia. Z jednej wszyscy się zgodziliśmy, że czarne lata komunizmu, przez które przeszły nasze narodu, powodują że w naszych społeczeństwach jest niezwykle silny duch wolności. Tamto doświadczenie nauczyło nas jednego – walki z wszystkim, co próbuje się nam z zewnątrz narzucić – mówił prezydent Andrzej Duda.
Źródło: niezalezna.pl
KRaj