Z Rosji płyną już pierwsze sygnały o fałszowaniu wyników trwających wyborów do Państwowej Dumy. Kreml dopuścił do nich opozycję, ale władzy nie zamierza oddać. Do urn wyborcy wrzucają otrzymane gotowce z zaznaczoną partą Władimira Putina. Są też zorganizowane grupy głosujące w wielu lokalach.
Jak podaje rmf24.pl, w Barnaule rozdawano karty do głosowania już z zaznaczonym głosem na partię Władimir Putina, wyborcy mieli je tylko wrzucić do urny.
Wesprzyj nas już teraz!
„Z kolei w podmoskiewskich dzielnicach ruszyła karuzela, czyli kilkusetosobowe grupy w autobusach przewożone od lokalu do lokalu i głosujące po kilka razy na podstawie tzw. otkrepitielnych talonow, upoważniających do głosowania poza miejscem zamieszkania” – informuje rozgłośnia.
Partia populisty Władimira Żyrinowskiego mówi otwarcie o autobusach z wyborcami krążącymi w tym samym celu po Nowosybirsku.
Warto pamiętać, że od 2000 roku, tj. od objęcia władzy w Rosji przez prezydenta Władimira Putina, żadne wybory w tym kraju nie zostały uznane przez obserwatorów z Zachodu za wolne i demokratyczne.
Źródło: rmf24.pl, tvp.info
MA