Młodociani bojownicy od dawna są szkoleni na morderców i wykorzystywani przez dżihadystów do realizacji swoich celów. Teraz po dzieci sięgają też plemienne milicje w Iraku. Mają oni być wsparciem w walce z tzw. Państwem Islamskim.
W Iraku trwają przygotowania do ofensywy na okupowany przez Państwo Islamskie Mosul. Z myślą o ataku dwie plemienne milicje rekrutują dzieci jako żołnierzy. O takich praktykach poinformowała organizacja Human Rights Watch powołując się na relacje świadków i krewnych werbowanych dzieci.
Wesprzyj nas już teraz!
Milicje w irackim Kurdystanie szukają rekrutów wśród dzieci z obozu dla wewnętrznych uchodźców, położonego na południe od regionalnej stolicy, Irbilu. Następnie młodociani żołnierze przewożeni są do miejscowości niedaleko Mosulu. Nieletni rekruci mają wzmocnić frontowe siły tych partyzantek w walce z tzw. Państwem Islamskim w prowincji Niniwa, w której znajduje się Mosul.
Dzieci od dawne są wykorzystywane przez IS jako żołnierze w walkach na froncie, a także jako zamachowcy dokonujący samobójczych ataków w Iraku i Syrii. Armię dzieci nazywana jest „lwiątkami kalifatu”. Dżihadyści chwalą się nagraniami na których chłopcy dokonują krwawych egzekucji.
Źródło: rmf24.pl
MA