Turcy robią miejsce w więzieniach dla osób oskarżonych o udział w puczu. 38 tys. więźniów – zgodnie z ogłoszoną reformą – będzie mogło starać się o warunkowe zwolnienie.
Możliwość skorzystania z warunkowego zwolnienia – na długo przed czasem – była jednym z szeregu środków, przedstawionych w środę w ramach dwóch nowych rozporządzeń wprowadzonych w życie po ogłoszeniu w lipcu trzymiesięcznego stanu wyjątkowego.
Wesprzyj nas już teraz!
Prezydent Recep Tayyip Erdogan powiedział, że zamach mający odsunąć go od władzy był „darem od Allaha”. Pozwoli na „oczyszczenie” kraju z wrogów – podkreślił.
Agresywnie reagując na oskarżenia państw zachodnich dot. łamania praw człowieka w związku z prowadzoną „czystką” między innymi w wojsku, policji, służbach i sądownictwie, Ankara przekonuje, że dąży do wyeliminowania poważnego zagrożenia wewnętrznego, jakie stwarzają zwolennicy duchownego Fethullaha Gülena, wygnanego z Turcji, a który uzyskał pomoc od Amerykanów.
Środowe dekrety, opublikowane już w Dzienniku Ustaw, przewidują pozbawienie pracy dodatkowych 2 tys. policjantów, 100 członków personelu wojskowego i 196 pracowników firmy telekomunikacyjnej BTK pod pretekstem utrzymywania związków z Gülenem. Duchowny oskarżany jest o próbę obalenia rządu w Ankarze.
W ramach reformy karnej, skazańcy, którym pozostało dwa lata lub mniej do zakończenia kary, będą mogli być zwolnieni warunkowo. Z możliwości wyjścia na „wolność pod nadzorem” nie będą mogły skorzystać osoby skazane za terroryzm, morderstwa, przemoc lub przestępstwa seksualne. Aby zakwalifikować się do programu, więźniowie powinni „odsiedzieć” połowę wyroku.
– To nie jest amnestia – przekonuje minister sprawiedliwości Bekir Bozdag. Napisał na Twitterze, że dzięki obecnej reformie około 38 tys. osób zostanie zwolnionych z więzienia w pierwszym etapie realizacji reformy.
Minister nie tłumaczył, dlaczego wprowadza reformę. Wiadomo jednak, że w ciągu ostatnich 15 lat liczba osadzonych wzrosła trzykrotnie. W ostatnich miesiącach gwałtownie spadła przepustowość zakładów karnych w Turcji.
Inny dekret ogłoszony w środę daje większe możliwości mianowania szefa sił zbrojnych. Obecnie prezydent sam może wskazać dowódcę. Wcześniej decyzję w tej kwestii podejmowali jedynie szefowie sił lądowych, marynarki i sił powietrznych.
Obok dziesiątek tysięcy urzędników zawieszonych lub zwolnionych, blisko 50 tys. osób zostało zatrzymanych w wyniku „czystek”, jakie prowadzi prezydent po nieudanym puczu wojskowych.
Na podstawie wcześniejszych dekretów, Turcja nakazała zamknięcie tysięcy szkół prywatnych, organizacji charytatywnych i innych instytucji podejrzanych o powiązania z Gülenem, wobec którego wszczęto postepowanie. Ankara domaga się ekstradycji duchownego.
Źródło: euractiv.com
AS