Wskutek działalności Państwa Islamskiego niektórzy muzułmanie zwracają się do Chrystusa. Przemoc motywowana wersami Koranu skutecznie zniechęca ich do własnej wiary, czyniąc ich zarazem otwartymi na Jezusa.
O fenomenie utraty wiary wskutek działalności dżihadystów obnażających islam opowiada telewizyjny ewangelizator i konwertyta znany jako brat Rachid. To marokański syn znanego w kraju imama, który po studiach nad Koranem porzucił islam dla Chrystusa. Wyrzucony z domu przez własnych rodziców, musiał opuścić Maroko w obawie przed prześladowaniami.
Wesprzyj nas już teraz!
Rachid założył telewizję Al Hayat TV, którą można odbierać w krajach Bliskiego Wschodu i Afryki Północnej przez satelitę. Telewizja poświęcona jest tłumaczeniu błędów islamu i ukazywaniu prawdy o Chrystusie. W każdy czwartek widzowie mogą dzwonić bezpośrednio do programu, gdzie zadają pytania o islam i chrześcijaństwo. Jak powiedział brat Rachid w cytowanej przez „Christian Today” rozmowie z organizacją Christian Aid Mission, dzieło to pomaga wielu muzułmanom dostrzec fałsz ich religii.
Przemoc obecna w islamie, którą w namacalny sposób ukazują grupy terrorystyczne, działa na wielu muzułmanów odstraszająco. „Gdy ludzie odkrywają czym islam jest tak naprawdę, wielu z nich w Egipicie czy Arabii Saudyjskiej staje się ateistami” – mówi Rachid.
Często jednak porzucenie islamu jest krokiem nie ku bezbożności, ale ku chrześcijaństwu. „Christian Today” przytacza świadectwo chrześcijańskiego misjonarza działającego w Iraku, który ze względów bezpieczeństwa chce pozostać anonimowy.
Chrześcijanin mówi, że był świadkiem nawrócenia wielu muzułmanów, którzy nie mogli już wytrzymać ciężaru własnej wiary, obrzydzonej im przez grupy terrorystyczne w rodzaju ISIS, tłumaczącymi swoje krwawe zbrodnie niepodważalnymi przecież wersami Koranu. Jak mówi misjonarz, zniechęceni do islamu muzułmanie często nie zadowalają się pustką ateizmu, ale chcą dowiedzieć się więcej o Chrystusie. Słysząc o cudach, uzdrowieniach, miłosierdziu i miłości chcą poznać prawdziwą twarz Boga.
Źródła: kath.net, christiantoday.com
Pach