5 sierpnia 2016

Talibowie ostrzelali turystów konwojowanych przez wojsko. Kto zwiedza Afganistan?

(fot.REUTERS/Omar Sobhani/Forum)

Dwanaścioro turystów z Wielkiej Brytanii, USA i Niemiec podróżujących na zachodzie Afganistanu pod eskortą wojska zostało ostrzelanych przez talibów. Rannych jest siedem osób. Dlaczego obcokrajowcy wybrali tak niebezpieczną trasę?

 

Zaatakowany konwój był w drodze do prowincji Herat. Z wojskowymi podróżowało dwanaścioro turystów z Wielkiej Brytanii, USA i Niemiec. Talibowie ostrzelali ich pojazd z broni ręcznej oraz użyli także granatnika. Ranna jest szóstka turystów oraz kierowca pochodzenia afgańskiego.

Wesprzyj nas już teraz!

Według Farhada nie wiadomo, kto dokładnie został ranny, chociaż MSZ Niemiec oświadczyło, iż jej obywatele wyszli z ataku bez szwanku. Turyści są teraz we włoskim szpitalu wojskowym i czekają na transport do Kabulu.

 

Al-Dżazira podaje, że konwój podróżował bardzo niebezpieczną trasą, której unikają nawet Afgańczycy. „Podróż tą trasą trwa trzy dni, jej zdecydowana większość jest pod kontrolą lokalnych watażków, złodziei i oczywiście talibów” – podała stacja. Komentatorzy zastanawiają się dlaczego obcokrajowcy w ogóle zdecydowali się na podróż tą trasą. – Żadna służba dyplomatyczna nie zalecałaby jej swoim obywatelom. Wszyscy wiedzą, jakie jest ryzyko – podkreślają.

 

Jak zauważa tvp.info, w prowincjach Bamjan i Herat znajduje się wiele ciekawych stanowisk archeologicznych, ale ambasady państw zachodnich zdecydowanie odradzają turystom podróże w te rejony za względu na duże niebezpieczeństwo ataków i porwań. W Bamjan znajdowała się największa na świecie rzeźba Buddy. W 2001 roku zniszczyli ją talibowie.

 

Źródło: tvp.info

MA

Wesprzyj nas!

Będziemy mogli trwać w naszej walce o Prawdę wyłącznie wtedy, jeśli Państwo – nasi widzowie i Darczyńcy – będą tego chcieli. Dlatego oddając w Państwa ręce nasze publikacje, prosimy o wsparcie misji naszych mediów.

Udostępnij
Komentarze(0)

Dodaj komentarz

Anuluj pisanie

Udostępnij przez

Cel na 2024 rok

Bez Państwa pomocy nie uratujemy Polski przed planami antykatolickiego rządu! Wesprzyj nas w tej walce!

mamy: 310 361 zł cel: 300 000 zł
103%
wybierz kwotę:
Wspieram