Europarlamentarzyści chcą, by w Polsce leki kosztowały tyle co w Niemczech i Skandynawii. Dostęp do nich powinien być bowiem równy we wszystkich państwach członkowskich – pisze „Dziennik Gazeta Prawna”. Eksperci ostrzegają: realizacja tego planu byłaby najgorszym, co może spotkać przeciętnego Polaka ze strony UE.
Unijni politycy bronią swojego planu i twierdzą, że zrównanie cen leków doprowadzi do… obniżek. Eurokraci nie kłamią, zapominają jednak dodać, że do obniżenia cen dojdzie tylko tam, gdzie są one najdroższe – w Niemczech, we Francji czy w Szwecji.
Wesprzyj nas już teraz!
– Ceny na pewno pójdą w górę – potwierdza Paweł Trzciński, rzecznik Głównego Inspektoratu Farmaceutycznego. Jak dowiedział się „DGP”, na wykazie znajdzie się 1129 pozycji. Wśród nich są m.in. leki na cukrzycę, astmę, nadciśnienie, miażdżycę oraz niewydolność serca.
W krajach, w których leki są relatywnie tanie, jak w Polsce, obywateli czeka koszmar w aptekach – podkreśla „DGP”. W optymistycznym wariancie – zdaniem ekspertów – ceny leków wzrosłyby o 1/3, ale niewykluczony jest nawet dwukrotny wzrost. Możliwa jest jednak jeszcze większa podwyżka cen.
Jak donosi dziennik, projekt europarlamentarnej komisji zdrowia trafi pod obrady całej izby najprawdopodobniej w październiku. – Wspólne działania wymagają zgody wszystkich krajów – uspokaja Krzysztof Łanda, wiceminister zdrowia. Jeśli większość go poprze, sprawa zostanie przekazana Komisji Europejskiej.
Źródło: „Dziennik Gazeta Prawna”
luk