Po ostatnim zamachu w Nicei, Francuzi żądają dymisji rządu. Oskarżają władze o nieskuteczną walkę z terroryzmem. Co do tej pory uczynił rząd w Paryżu, by poradzić sobie z islamskimi zamachami?
Żołnierze na ulicach
Wesprzyj nas już teraz!
W odpowiedzi na zamach, do którego doszło w styczniu 2015 r. w redakcji „Charlie Hebdo” i na żydowski sklep, rząd zdecydował się wyprowadzić na ulice dodatkowych 10 tys. żołnierzy w celu osłaniania synagog, centrów handlowych i „atrakcji turystycznych”. Ten ruch miał uspokoić opinię publiczną i społeczność żydowską we Francji. Operacja miała już się zakończyć, ale w związku z ostatnimi zamachami, władza zdecydowała, że żołnierze będą jeszcze monitorować festiwale w miesiącach letnich. Warto zauważyć, że sześciu wojskowych, którzy znajdowali się w nocnym klubie Bataclan podczas zamachu nie interweniowało. Komisja wykazała, że mężczyźni mieli rozkaz, by tego nie robić.
Powołanie rezerwistów
Bezpośrednio po ataku w Nicei rząd zapowiedział, że do 2018 r. powoła do służby 40 tys. rezerwistów w celu zwiększenia bezpieczeństwa. „Ochotnicy” wzmocnią szeregi policji, wojska i żandarmerii, których możliwości i zasoby zostały znacznie nadwerężone.
Stan wyjątkowy
Po ataku w Paryżu w listopadzie ub. roku władza wprowadziła stan wyjątkowy. Ten ruch, który został poparty przez partie opozycyjne, pozwolił organom porządkowym zakazać przez krótki czas protestów, a także przeprowadzać „naloty” na domy podejrzanych i stosować wobec nich areszt domowy, bez wymogu niezbędnego nadzoru sądowego. Stan początkowo wdrożony na 12 dni był wielokrotnie przedłużany i prawdopodobnie potrwa do 2017 roku.
Policjanci mogą nosić broń po służbie
W wyniku zagrożenia zamachami terrorystycznymi, rząd zmienił prawo, by umożliwić funkcjonariuszom noszenie broni przez cały czas, także po służbie. Władze chcą poluzować zasady dot. warunków użycia broni przez policjantów, zezwalając im na strzelanie do podejrzanych w sytuacjach uzasadnionych, bez obawy o pociągniecie do odpowiedzialności karnej.
Większe bezpieczeństwo w transporcie publicznym
By zapewnić bezpieczeństwo podróżnym, policja zyskała nowe uprawnienia. Może rewidować pasażerów i przeszukiwać bagaże osób wzbudzających podejrzenia. Zainstalowano bramki wykrywające metal na stacji Gare du Nord, skąd odjeżdżają pociągi do Amsterdamu, Brukseli i Kolonii. Jednak inicjatywa ta została wyśmiana. Te same środki bezpieczeństwa nie zostały wprowadzone na drugim końcu linii.
Więcej szpiegów
Po zamachu w redakcji „Charlie Hebdo” premier Manuel Valls poinformował, że zatrudni dodatkowych 2 tys. 680 pracowników wywiadu i dofinansuje agencje wywiadowcze (obiecał 425 mln euro na nowy sprzęt).
Nowe uprawnienia szpiegowskie
Po zamachu w redakcji rząd wprowadził ustawę, która rozszerzyła uprawnienia inwigilacyjne różnych służb. Nowe prawo, opisywane jako „French Patriot Act”, pozwoliło władzom szpiegować pocztę elektroniczną, rozmowy telefoniczne bez zgody sądu. Służby mogą zakładać podejrzanym kamery i urządzenia rejestrujące, w tym „keylogger”, który rejestruje każdy ruch klawiszy na komputerze docelowym w czasie rzeczywistym.
Wzmocnienie wartości sekularyzmu w szkołach
Po zamachu na „Charlie Hebdo” rząd zaniepokojony oporem uczniów nie chcących uczcić minutą ciszy ofiar zamachu, przedstawił szeroko zakrojony „plan wzmacniania wartości świeckich w szkołach” w całym kraju. Program ma „zachęcać uczniów przede wszystkim z imigranckich rodzin do zapoznania się i przestrzegania wartości Republiki Francuskiej”. Ustanowiono w tym celu m.in. Krajowy Dzień Sekularyzmu. Działania te wyśmiewa „prawica”.
Współpraca z innymi krajami
Jednym z głównych zarzutów pod adresem władz w następstwie ataków terrorystycznych w Paryżu był brak współpracy między belgijskimi i francuskimi służbami wywiadowczymi. Okazało się, że wielu dżihadystów, którzy wzięli udział w atakach, było znanych służbom bezpieczeństwa w jednym czy w drugim kraju, ale informacje te nie były wymieniane. Po ataku oba kraje zobowiązały się zacieśnić współpracę wywiadowczą.
Zmiana prawa antyterrorystycznego
Francja podjęła szereg działań w celu zaostrzenia przepisów. Obecnie podejrzani dżihadyści nie mogą opuszczać kraju. Stworzono nową kategorię przestępstwa w celu surowszego karania tak zwanych „samotnych wilków”, którzy sami się zradykalizowali. Zaostrzono przepisy dot. karania Francuzów wstępujących w szeregi organizacji terrorystycznych za granicą. Osoby dotychczas skazane za przestępstwa terrorystyczne mogą dopiero teraz zostać ukarane dożywotnim więzieniem, bez możliwości wcześniejszego zwolnienia.
Policja dodatkowo otrzymała uprawnienie do zatrzymywania na okres czterech godzin osób podejrzanych o działalność terrorystyczną, odmawiając podejrzanemu w tym czasie możliwości skontaktowania się z adwokatem.
Zamknięcie stron internetowych dżihadystów
W listopadzie 2014 roku rząd przyjął ustawę pozwalającą zamykać strony internetowe promujące dżihad bez konieczności zgody sędziego. W kwietniu tego roku zablokowano na tej podstawie dostęp do 60 witryn.
Więzienie za przeglądanie stron internetowych dżihadystów
Nowa ustawa, która została zakwestionowana i musi otrzymać „zielone światło” Trybunału Konstytucyjnego we Francji, ma zezwolić sędziom na skazywanie na okres dwóch lat i grzywnę do 30 tys. euro tych, którzy będą przeglądać strony dżihadystów.
Walka z radykalizacją
Uruchomiono stronę „Stop dżihadyzmowi”, numer alarmowy dla rodzin i przyjaciół, by informowali o podejrzanym zachowaniu danych osób, a jesienią Francja otworzy pierwsze Krajowe Centrum Deradykalizacji.
Zwalczanie radykalizacji w więzieniach
Wielu z tych, którzy przeprowadzili ataki we Francji, było karnych za drobne przestępstwa w przeszłości i ulegli radykalizacji podczas pobytu w więzieniu. Obecnie w całej Francji jest kilka więzień, które testują nowe metody przetrzymywania radykalnych osadzonych w oddzielnych celach i specjalnych skrzydłach budynków. Więźniowie są poddawani kursowi deradykalizacji, który prowadzą psychologowie i „skruszeni byli dżihadyści”.
Około 100 z planowanych 1,4 tys. więźniów podlega programowi, który i tak jest powszechnie krytykowany za nieskuteczność. Zwiększono również liczbę muzułmańskich duchownych pracujących w więzieniach, którzy mają pomóc w deradykalizacji (sic!).
Nadzór w więzieniach
Rząd zamierza zwiększyć liczbę „więźniów-szpiegów” w zakładach karnych. W tej chwili jest ich 72, a docelowo ma być ich 185.
Zamknięto meczety, wydalono niektórych imamów
Od 2012 roku rząd deportował 80 imamów i zamknął 10 meczetów.
Kontrole graniczne
Po atakach w Paryżu przywrócono kontrole graniczne. W rezultacie zatrzymano i zrewidowano dotychczas miliony ludzi wytypowanych losowo do kontroli.
Bombardowania w Syrii i Iraku
Francuski rząd podjął decyzję o zaostrzeniu walki z terroryzmem, włączając się w wojnę na Bliskim Wschodzie, wszczynając bombardowanie celów ISIS zarówno w Syrii, jak i Iraku. Prowadzi także „misję” w Libii.
Po ataku w Nicei, Hollande zapowiedział zintensyfikowanie misji zagranicznych wymierzonych w kraje, które wspierają terroryzm.
Socjaliście Hollande’owi nie udało się przeforsować prawa, które pozbawiałoby terrorystów obywatelstwa francuskiego. Nie zgodzili się na to członkowie jego partii.
Źródło: thelocal.fr
AS