21 lipca 2016

Zamieszki w Armenii. Kolejne demonstracje opozycjonistów przeradzają się w burdy z policją

(Zdjęcie ilustracyjne. fot. REUTERS/John Vizcaino/FORUM)

Sytuacja polityczna w Armenii staje się coraz gorętsza. Niepokoje wybuchły po aresztowaniu przywódcy opozycji. Z czasem protesty nasilały się i przerodziły w bitwy z policją. Od kilku dni demonstrujący przetrzymują kilku funkcjonariuszy jako zakładników.

 

W stolicy Armenii, Erywaniu doszło do kolejnych demonstracji opozycji, które przerodziły się w starcia z policją. Z informacji lokalnych mediów wynika, że w mieście padły strzały i kilka osób zostało rannych. Demonstranci rzucali w policjantów kamieniami, a ci odpowiadali gazem łzawiącym i granatami hukowymi. Wiele osób biorących udział w zamieszkach zostało zatrzymanych.

Wesprzyj nas już teraz!

 

Na ulice stolicy wychodzą zwolennicy aresztowanego w czerwcu przywódcy opozycji. Wyraźna eskalacja konfliktu nastąpiła w niedzielę, gdy grupa ponad 20 osób wtargnęła na teren komisariatu w Erywaniu po staranowaniu ciężarówką bramy wjazdowej. Napastnicy wówczas zajęli komisariat, zabijając jednego policjanta i raniąc czterech. Wzięli też pięciu mundurowych jako zakładników.

 

Opozycjoniści domagają się uwolnienia koordynatora opozycyjnej inicjatywy społecznej „Założycielski Parlament” Żirajra Sefiljana. Został on aresztowany za nielegalne posiadanie broni. Opozycja uważa, że zarzut jest nieprawdziwy i wskazuje, że prawdziwym powodem aresztowania opozycjonisty jest krytyka prezydenta Serża Sarkisjana. Sefiljan zarzucał mu niedostateczne poparcie dla aspiracji ormiańskich separatystów w należącym formalnie do Azerbejdżanu regionie Górskiego Karabachu.

 

Źródło: tvp.info

MA

  

Wesprzyj nas!

Będziemy mogli trwać w naszej walce o Prawdę wyłącznie wtedy, jeśli Państwo – nasi widzowie i Darczyńcy – będą tego chcieli. Dlatego oddając w Państwa ręce nasze publikacje, prosimy o wsparcie misji naszych mediów.

Udostępnij
Komentarze(0)

Dodaj komentarz

Anuluj pisanie

Udostępnij przez

Cel na 2024 rok

Bez Państwa pomocy nie uratujemy Polski przed planami antykatolickiego rządu! Wesprzyj nas w tej walce!

mamy: 310 361 zł cel: 300 000 zł
103%
wybierz kwotę:
Wspieram