Paweł Szeremet, dziennikarz, historyk, publicysta „Ukrainskiej Prawdy” zginął dziś rano w zamachu bombowym w centrum Kijowa. Prowadzony przez niego samochód eksplodował wskutek zdalnego odpalenia ładunku znajdującego się pod siedzeniem kierowcy.
Na zamieszczonym w internecie nagraniu dokumentującym moment zamachu widać, jak auto wjeżdża na skrzyżowanie, po czym wybucha. Próbuje z niego wydostać się mężczyzna, któremu natychmiast spieszą na pomoc przechodnie. Według lokalnych mediów, dziennikarz zmarł w karetce pogotowia.
Wesprzyj nas już teraz!
Auto należało do Ołeny Prytuły, szefowej portalu, dla którego pracował Szeremet, możliwe więc, że to ona miała być ofiarą. „Ukrainska Prawda” piętnuje nadużycia władzy i rodzimych oligarchów.
44-letni dziennikarz pochodził z Mińska. Był autorem tekstów i filmowych reportaży, wielokrotnie nagradzanym za swoją twórczość.
Szefowa policji, Chatija Dekanoidze określiła kwestię znalezienia sprawców zamachu jako sprawę honoru.
RoM
rmf.fm