Kanclerz Angela Merkel po raz pierwszy odwiedziła w środę Kirgistan. Według niemieckich mediów podróż do tej byłej sowieckiej republiki może być nakierowana na poprawę stosunków Niemiec z Rosją.
Jak pisze „Frankfurter Allgemeine Zeitung”, niemiecka kanclerz chciała w Kirgistanie pokazać, że pomimo konfliktu na Ukrainie jest możliwe odprężenie w stosunkach między Rosją a Niemcami.
Wesprzyj nas już teraz!
– Jeżeli jest po temu dobra wola, to możemy to osiągnąć, a wtedy będziemy mogli znowu skoncentrować się na innych tematach – powiedziała w tej sprawie w środę kanclerz. Merkel opowiedziała się też za bliższą współpracą Unii Europejskiej z Euroazjatycką Unią Gospodarczą.
EUG to wspólnota gospodarcza powołana do istnienia w 2014 roku z inicjatywy Rosji. Oprócz niej należą do niej jeszcze Białoruś, Kazachstan, Armenia i Kirgistan.
– Mamy przed sobą jeszcze trochę pracy, ale zasadniczo to popieram – stwierdziła Merkel o zacieśnieniu współpracy UE i EUG.
Z kolei kirgiski prezydent Almasbek Atambajew w rozmowie z kanclerz optował za powołaniem do istnienia strefy gospodarczej od Lizbony na zachodzie UE aż do Władywostoku na wschodzie Rosji. Do powiedzenia ma tu coś nawet sam Kirgistan: Choć jest to jedno z najmniejszych państw Azji Centralnej, to obszarowo dorównuje połowie Niemiec. Kraj dysponuje ponadto zasobami złota, miedzi i ropy.
Wizyta w Kirgistanie leży jednak na marginesie głównego celu podróży Merkel. Tym jest Ułan Bator, gdzie w piątek rozpocznie się szczyt Unia Europejska-Azja (ASEM). Do mongolskiej stolicy wybiera się także premier Beata Szydło, ale jak podkreślają niemieckie media, to kto inny może być najważniejszym rozmówcą Merkel.
Niewykluczone, że na marginesie szczytu niemiecka kanclerz spotka się z premierem Rosji Dymitrem Miedwiediewem; w czwartek służby prasowe Kremla poinformowały o takiej ewentualności. Sama Merkel z kolei tuż przed swoją wizytą w Kirgistanie rozmawiała z Władimirem Putinem przez telefon.
Źródło: faz.net
Pach