Komisja Europejska występuje przeciwko kolejnym państwom unijnym. Komisarz Günther Oettinger chce nałożyć sankcje na Hiszpanię i Portugalię w związku z niewywiązaniem się przez te kraje ze zobowiązań budżetowych nakładanych przez reguły UE.
W rozmowie z dziennikiem „Bild” komisarz Oettinger powiedział, że popiera nałożenie sankcji na Hiszpanię i Portugalię, bo kraje te nie doprowadziły w 2015 roku swojego budżetu do stanu wymaganego przez europejskie przepisy. Oettinger stwierdził, że oba państwa trzeba ukarać po to, by chronić wiarygodność Komisji Europejskiej. Jak ocenił komisarz, do polityków mogą przemówić najwyraźniej wyłącznie sankcje.
Wesprzyj nas już teraz!
Kwestię szybkiego podjęcia decyzji w sprawie sankcji przeciwko Hiszpanii i Portugalii podniósł w rozmowie z dziennikiem „Spiegel” także Valdis Dombrovskis, wiceszef KE ds. euro i dialogu społecznego. Jak przyznał, komisarze bardzo szybko zajmą się tą sprawą; według „Spiegla” możliwe jest, że stanie się to już na wtorkowym posiedzeniu KE.
Postępowanie deficytowe przeciwko Hiszpanii i Portugalii Bruksela rozpoczęła już w 2009 roku. KE nie zgadza się na trwałe utrzymywanie deficytu budżetowego przekraczającego 3 proc. PKB.
Jeszcze w maju tego roku szef KE Jean-Claude Juncker zadecydował o tymczasowym powstrzymaniu się od nakładania sankcji ze względu na wybory parlamentarne w Hiszpanii. Jego współpracownicy bardzo ostro krytykowali tę decyzję. Teraz, po wyborach, sprawa wraca jednak z całą siłą.
KE mogłaby nałożyć na Hiszpanię i Portugalię karę finansową w wysokości 0,2 proc. PKB tych państw albo zamrozić wypłatę funduszy strukturalnych. W samej KE słychać jednak głosy, według których nakładanie na kraje dotknięte problemami gospodarczymi kar finansowych może być przeciwskuteczne.
Źródło: Spiegel.de
Pach