23 czerwca 2016

Niezrozumiały duszpasterski dwugłos w kwestii odpowiedzialności kobiet za zabicie własnego dziecka

Katowicka Kuria Metropolitalna, powołując się na stanowisko Komisji Episkopatu Polski, namawia do wstrzymania się od poparcia projektu „Stop Aborcji”, bo przewiduje on karanie kobiet za aborcję. Równocześnie ks. abp Andrzej Dzięga, metropolita szczecińsko-kamieński twierdzi, że projekt nie tylko może, ale powinien poprzeć każdy katolik. Jest to szansa na wprowadzenie prawa chroniącego każde życie od chwili poczęcia. I to jest tu kwestią najważniejszą.

„W związku z licznymi zapytaniami, przekazujemy informację Wydziału Duszpasterstwa Ogólnego Katowickiej Kurii Metropolitalnej: Konferencja Episkopatu Polski w Komunikacie z 372 Zebrania Plenarnego wydała oświadczenie, iż przeciwna jest penalizacji kobiet, które dopuściły się aborcji. Biorąc pod uwagę inicjatywy Komitetu Inicjatywy Ustawodawczej Stop Aborcji oraz informacje o rozsyłaniu przez Fundację Pro – prawo do życia formularzy zbiórki podpisów, prosimy o powstrzymanie się od pośredniczenia w organizacji tejże akcji w kościołach lub na terenie należącym do parafii” – czytamy w ogłoszeniu zamieszczonym przez Ojców Dominikanów, duszpasterzy katowickiej parafii Przemienienia Pańskiego.

Wesprzyj nas już teraz!

Zgoła odmienne zdanie na temat projektu „Stop Aborcji” wyraził na łamach „Naszego Dziennika” ks. abp Andrzej Dzięga, metropolita szczecińsko-kamieński, który stwierdził, że każdy katolik z czystym sumieniem nie tylko „może, ale wręcz powinien się podpisać” pod tą inicjatywą. Co więcej, hierarcha wyraźnie zaznaczył, że nie należy bezwzględnie krytykować projektu za uwzględnienie w nim kwestii karalności matek. Jest to bowiem trudny problem, który należy odpowiedzialnie rozwiązać. I jak wspomniał, takie rozsądne rozwiązania przewiduje projekt „Stop Aborcji”.

Logika wprowadzenia sankcji karnej do systemu prawa a faktyczny wymiar kary w konkretnym przypadku to nie to samo. Projekt obywatelski bardzo wyraźnie to zauważa. Decyzję o tych kwestiach będą musieli – co do szczegółów – podejmować już sami politycy w trakcie debaty parlamentarnej. Najważniejsze jest – jeszcze raz podkreślam – by dzieci poczęte były w Polsce skutecznie chronione przez prawo, aby mogły bezpiecznie wzrastać i z radością były przyjmowane przez własnych rodziców oraz przez wszystkich, którzy się dowiadują o nowym życiu – mówił abp Andrzej Dzięga.

Celnie wątpliwości dotyczące karania kobiet wyjaśnił mec. Jerzy Kwaśniewski z Instytutu Ordo Iuris, wskazując na zbieżność regulacji zawartych w projekcie „Stop Aborcji” z postulatami wyrażonymi przez biskupów w odczytywanym w kościołach komunikacie z 3 kwietnia, gdzie podkreślono zasadność postulatu pełnej prawnej ochrony życia dzieci poczętych oraz komunikacie KEP z 16 kwietnia, gdzie stwierdzono, że biskupi nie popierają karania kobiet za dokonanie aborcji.

Prawnik wskazał, że w państwie prawa niekaranie winno być funkcją wymiaru sprawiedliwości, stosownie do indywidualnych okoliczności czynu. Jak wyjaśnił, rolą ustawodawcy jest wyposażyć sąd w narzędzia służące niekaraniu, np. poprzez odstąpienie od kary. I właśnie projekt inicjatywy obywatelskiej „Stop Aborcji” pozwala na realizację tego postulatu, i przewiduje najszersze środki łagodzenia odpowiedzialności kobiety za pozbawienie życia dziecka poczętego, przyznając sądom możliwość odstępowania od kary stosownie do indywidualnych okoliczności czynu. Zarazem projekt unika zadekretowania automatycznej bezkarności kobiety za dokonaną aborcję, co prowadziłoby do odarcia dziecka poczętego z prawnej ochrony życia.

Takie rozwiązanie – jak wskazywał mec. Kwaśniewski – znakomicie koresponduje ze stanowiskiem Zespołu Ekspertów KEP ds. Bioetycznych, który po posiedzeniu 6 maja wskazał, że kwestia karalności matki nie powinna podlegać rozwiązaniom automatycznym oraz że wymaga ona szczególnej delikatności i namysłu.

 

Jak zatem powinien zachować się katolik? Przede wszystkim opowiedzieć się za życiem!

Źróło: katowice.dominikanie.pl, naszdziennik.pl, KAI
MA

Wesprzyj nas!

Będziemy mogli trwać w naszej walce o Prawdę wyłącznie wtedy, jeśli Państwo – nasi widzowie i Darczyńcy – będą tego chcieli. Dlatego oddając w Państwa ręce nasze publikacje, prosimy o wsparcie misji naszych mediów.

Udostępnij
Komentarze(0)

Dodaj komentarz

Anuluj pisanie

Udostępnij przez

Cel na 2024 rok

Bez Państwa pomocy nie uratujemy Polski przed planami antykatolickiego rządu! Wesprzyj nas w tej walce!

mamy: 310 461 zł cel: 300 000 zł
103%
wybierz kwotę:
Wspieram