Sąd Rejonowy Warszawa-Śródmieście skazał Przemysława Wiplera na sześć miesięcy pozbawienia wolności w zawieszeniu na dwa lata za naruszenie nietykalności i znieważenie policjantów. Były poseł ma również opublikować przeprosiny w miesięczniku „Policja 997”, a także zapłacić grzywnę w wysokości 10 tys. zł oraz opłacić koszty sądowe.
– To nie była obrona ze strony pana Wiplera, bo to on był osobą wulgarną, eskalującą przemoc. Nie był to bierny, a czynny opór – mówił w uzasadnieniu wyroku sędzia Piotr Ermich. Jak podkreślił, działanie Wiplera było „bezzasadnym wtrąceniem się do legalnej interwencji policji”. – Ludzie po alkoholu robią rzeczy, których na trzeźwo by nie zrobili – dodał sąd.
Wesprzyj nas już teraz!
W sprawie przesłuchano 27 świadków.
Pod koniec października 2015 przed warszawskim klubem „Enklawa” doszło do bijatyki z udziałem posła Przemysława Wiplera, byłego członka PiS, a obecnie polityka KORWiN. Interweniowała policja. Zdaniem służb porządkowych mężczyzna był pod wpływem alkoholu, zachowywał się wulgarnie, rozkazywał policjantom, naruszył ich nietykalność, szarpał i kopał funkcjonariuszy. Polityk został zawieziony na izbę wytrzeźwień. Wykonane badanie krwi wykazało blisko 1,4 promila alkoholu w organizmie.
Wersja polityka diametralnie różni się od policyjnej. Według jego relacji podjął on interwencję w związku z agresywnym zachowaniem policjantów i został przez nich brutalnie pobity.
Źródło: onet.pl/Radio Zet
luk