Jak poinformował wysoki rangą duchowny anglikański na Wyspach Brytyjskich chrzczą się głównie przybysze z Iranu. – Obserwujemy skokowy wzrost nawróceń mieszkańców tego kraju. Przyjmowanie chrześcijaństwa w przypadku wyznających wcześniej islam obywateli Iranu ma charakter praktyczny i doraźny – wyznaje anglikański duchowny.
Gdy obywatele tej islamskiej republiki zostaną już ochrzczeni informują, że deportowanie ich do ojczyzny (już jako chrześcijan) oznaczać będzie prześladowanie, tortury, a nawet śmierć. I trudno się z taką argumentacja nie zgodzić.
Wesprzyj nas już teraz!
Przybysze z Iranu starają się przed wyznaczonym na 23 czerwca referendum unijnym wykorzystać luki w brytyjskim prawie imigracyjnym.
Pete Wilcox, duchowny z Liverpoolu podkreśla, że „wszyscy, którzy przyjmują chrześcijaństwo mają inne niż brytyjskie obywatelstwo”. – Nie możemy wnikać, jakie są przyczyny przyjmowania przez tych ludzi chrześcijaństwa. Możemy się tylko domyślać” – mówi dziekan z Liverpoolu, Pete Wilcox.
Przykłady można mnożyć. Oto dwa z nich. W parafii Stockton, w ciągu ostatnich czterech lat ochrzczono ponad 100 Irańczyków. Nie ochrzczono natomiast ani jednego Brytyjczyka z miasta Stockton-on-Tees i okolic. W kościele Elim w Liverpoolu od roku 2010 ochrzczono ponad 300 muzułmanów. Wiadomo, że około 100 z nich chrzest pomógł pozostać w Zjednoczonym Królestwie.
ChS
Źródło „Daily Express”