Władze oświatowe w Oregonie zakazały krytykowania i „wyrażania wątpliwości” odnośnie teorii „globalnego ocieplenia” w szkołach w Portland. Podobnie, jak w przypadku sporu dotyczącego skompromitowanej teorii ewolucji i dyskusji, która od kilku lat elektryzuje amerykańskie społeczeństwo, tak i w tym wypadku nauczycielom nie wolno rozpowszechniać podręczników i materiałów edukacyjnych, kwestionujących koncepcję rzekomego ocieplania się klimatu.
Narodowa Koalicja przeciwko Cenzurze ostro zareagowała wobec rozporządzenia z 17 maja br. wydanego w Portland. Wskazano, że uniemożliwia ono rzetelną debatę, obniżając poziom edukacji publicznej, która powinna nauczyć krytycznego myślenia i wyczulić uczniów na wiele ważnych spraw dot. porządku publicznego.
Wesprzyj nas już teraz!
Władze oświatowe swoją decyzję podjęły jednogłośnie po spotkaniu ze zwolennikami tzw. teorii globalnego ocieplenia. Grupa 350PDX przedstawiła „plan” wdrożenia do programów nauczania problematyki „sprawiedliwości klimatycznej”, mającej „uświadamiać” i uwrażliwiać uczniów na kwestie związane z zapobieganiem zmianom klimatycznym.
Plan zakłada między innymi przegląd aktualnych podręczników i wprowadzenie nowych, „aktualnych” opracowań dot. kwestii klimatycznych. Uczniowie mają być indoktrynowani zgodnie z założeniem zwolenników ograniczenia populacji na świecie, że to człowiek jest głównym sprawcą rzekomego ocieplania się klimatu.
Eko-propagandyści zalecili, by ze wszystkich szkół publicznych w Portland usunąć wszelkie materiały edukacyjne, które w jakikolwiek sposób mogłyby podważyć ich teorię.
W mediach już pojawiło się wiele komentarzy na temat decyzji władz oświatowych. Krytycy zadają sobie pytanie, dlaczego Portland Public School Board i inni „panikarze od klimatu” czują się zagrożeni alternatywnymi interpretacjami danych dot. klimatu?
Źródło: washingtontimes.com
AS