Przed Sądem Apelacyjnym w Gdańsku miała zakończyć się sprawa jaką wytoczył dr Paul Cameron przeciwko aktywistom środowisk homoseksualnych za kampanię zniesławień godzących w jego dobra osobiste. Z uwagi na osobiste zgłoszenie udziału w sprawie Rzecznika Praw Obywatelskich Adama Bodnara oraz Helsińskiej Fundacji Praw Człowieka, odroczono rozprawę apelacyjną.
Zaledwie jeden dzień przed planowanym terminem rozprawy Rzecznik Praw Obywatelskich drogą elektroniczną przesłał do Sądu swoje stanowisko w sprawie. Jest to o tyle dziwne, że apelacje w sprawie zostały złożone do Sądu w sierpniu 2015 r., a zatem na długo przed zaplanowanym terminem posiedzenia i organ – jakim jest RPO – miał czas na odpowiednio wcześniejsze wystąpienie do Sądu ze stosownym pismem procesowym. Co więcej, stanowisko RPO nie zostało oparte na materiale dowodowym zgromadzonym w aktach sprawy, z którym w chwili sporządzania nie miał on okazji się zapoznać, a jedynie na jednostronnym przedstawieniu sprawy przez pozwanych. Naraża to RPO na zarzut braku bezstronności.
Wesprzyj nas już teraz!
Warto przypomnieć, że wyrokiem z dnia 1 lipca 2015 r., Sąd Okręgowy w Toruniu nakazał Stowarzyszeniu Na Rzecz Lesbijek, Gejów, Osób Biseksulanych, Osób Transpłciowych oraz Osób Queer „Pracownia Różnorodności” oraz grupie aktywistów LGBT przeproszenie amerykańskiego psychologa dr Paula Camerona za naruszenie jego dobrego imienia oraz renomy naukowej.
Dr Paul Cameron, autor wielu publikacji z zakresu badań nad stylem życia homoseksualistów i jego konsekwencjami, stał się w ostatnich latach celem bezprecedensowego ataku ze strony środowisk aktywistów LGBT. Toruńscy działacze LGBT przez długi czas publicznie oczerniali naukowca, nazywając go m.in. „naukowym hochsztaplerem”, odmawiając naukowego charakteru jego działalności oraz oskarżając o fałszowanie badań. Zarzuty te zawarli w publikacjach internetowych oraz w listach otwartych do rektorów wyższych uczelni oraz Ministerstwa Nauki i Szkolnictwa Wyższego. Kampania oszczerstw prowadzona była w celu uniemożliwienia dr Cameronowi udziału w działalności akademickiej w Polsce. W ostatnich latach niektóre uczelnie wyższe odmawiały zgody na wykłady naukowca w ich murach.
Wyrokiem z 1 lipca 2015 r. Sąd Okręgowy przyznał rację żądaniom dr Paula Camerona i zobowiązał Stowarzyszenie „Pracownia Różnorodności” do opatrzenia oszczerczych artykułów odpowiednim komentarzem, opublikowania przeprosin na stronie stowarzyszenia oraz wysłania do rektorów wyższych uczelni oświadczenia, w którym przeproszą za naruszenie dobrego imienia i renomy naukowej dr Paula Camerona.
Wyrok nie był prawomocny. Na skutek zaskarżenia wyroku, w dniu 25 maja 2016 r. miało dojść do rozpoznania apelacji.
źródło: Ordo Iuris
POz