Rzecznik rządu Rafał Bochenek poinformował, że do Prokuratury zostały skierowane pierwsze zawiadomienia o możliwości popełnienia przestępstwa przez urzędników rządu PO – PSL. Do tej pory zawiadomienie złożyła już Kancelaria Prezesa Rady Ministrów, resort środowiska oraz minister Mariusz Kamiński, koordynator ds. służb specjalnych. Podjęte czynności są efektem ujawnienia wielu nieprawidłowości, o których mowa w audycie.
Informacje dotyczące stanu państwa w okresie rządów Platformy Obywatelskiej i PSL-u spowodowały liczne rekcje i zapowiedzi dogłębnego sprawdzenia nieprawidłowości i zaniechań. Zaledwie kilkanaście godzin po zakończeniu prezentacji raportu przygotowanego przez PiS, poszczególni ministrowie rozpoczęli proces składania zawiadomień o możliwości popełnienia przestępstwa. Jak poinformował rzecznik rządu Rafał Bochenek, wnioski o zbadanie poszczególnych spraw wpłynęły m.in. ze strony Kancelarii Prezesa Ministrów, a także Ministerstwa Środowiska.
Wesprzyj nas już teraz!
– Nie chciałbym uprzedzać pewnych faktów. Wnioski to decyzja ministrów, którzy ponoszą odpowiedzialność za ich przygotowanie. To zależy od poszczególnych ministrów. Pierwsze zawiadomienia do prokuratury już poszły, kolejne pójdą – ministrowie się z tego nie wycofują. Występujemy z dokumentami do prokuratury, to robimy. Kolejne wnioski trafią do poszczególnych organów ścigania w najbliższym czasie. Są opracowywane w poszczególnych resortach – tłumaczył Rafał Bochenek.
Konsekwencją audytu i ujawnionych zaniedbań jest także pismo do Marszałka Sejmu, w którym premier Beata Szydło zwraca się z prośbą o powołanie komisji śledczej w sprawie „Amber Gold”. Sprawę zdążył skomentować m.in. Jarosław Gowin, pełniący wówczas funkcję ministra sprawiedliwości w rządzie Donalda Tuska. Jak przyznał, starał się dociec czy istnieją dowody na kontakty oskarżonego Marcina P. z trójmiejskimi politykami Platformy Obywatelskiej. Gowin zapowiedział również, że jeśli będzie taka potrzeba, stanie przed komisją jako świadek.
Źródło: niezależna.pl
POz