Do skandalicznej sytuacji doszło w Holandii gdzie dwudziestokilkuletnia kobieta poprosiła Sąd o zgodę na eutanazję. Przyczyną były choroby, których nabawiła się na skutek molestowania seksualnego. Do zaplanowanego zabójstwa kobiety doszło na skutek wstrzyknięcia jej śmiertelnej mieszanki farmakologicznej. Szczegóły sprawy ujawniły holenderskie władze.
Z dokumentów holenderskiej Komisji ds. eutanazji wynika, że kobieta była molestowana seksualnie przez około 10 lat. Pierwsze przejawy molestowania dotknęły ją we wczesnym dzieciństwie. Konsekwencją deprawujących czynów były liczne choroby, halucynacje i chroniczne stany depresyjne. Pomimo intensywnej terapii, którą przeszła pacjentka, a także częściowej poprawy stanu psychicznego, kobieta podjęła decyzję o ubieganiu się o prawo do przedwczesnego zakończenia swego życia. Komisja medyczna orzekająca w sprawie stwierdziła, że w chwili podejmowania decyzji o eutanazji, kobieta była poczytalna i nie cierpiała na żadne zaburzenia myślowe, które mogłyby wpłynąć na jej decyzje.
Wesprzyj nas już teraz!
Sprawa młodej kobiety ujrzała światło dzienne dopiero po dwóch latach od przeprowadzenia eutanazji. Powodem ujawnienia szczegółowych informacji w tym przypadku jest chęć udowodnienia opinii publicznej w krajach Beneluksu, że eutanazja jest przeprowadzana pod należytym nadzorem komisji medycznych. Jak informuje angielski dziennik The Independent, sprawa wywołała wielkie kontrowersje na Wyspach Brytyjskich, gdzie toczy się dyskusja nad kwestią liberalizacji prawa do eutanazji. Obecnie w Zjednoczonym Królestwie jest ona zakazana, natomiast coraz częściej pojawiają się informacje nt. planowanych wyjazdów Brytyjczyków do krajów, gdzie jest ona legalna.
Źródło: The Independent, gość.pl, wprost.pl
POz