Goszczący w programie Bogdana Rymanowskiego poseł Paweł Kukiz wyraził wielkie nadzieje w związku z deklaracjami Jarosława Kaczyńskiego, który ocenił, że należy stworzyć nową konstytucję Rzeczpospolitej. Mimo momentów, w których wydawało się, że Kukiz nawiąże bliską współpracę ze Schetyną i Petru, zaangażowany społecznie muzyk porównał pozostałą część opozycji do targowicy.
– Szedłem do wyborów z hasłem zmiany Konstytucji, przywrócenia Polski obywatelom, czyli te hasła komponują się z deklaracjami napisania nowej ustawy zasadniczej – zadeklarował w TVN24 Kukiz dodając, że nie da się partiom kupić stanowiskami, a mogą go one przekonać do współpracy jedynie zmianami w prawie.
Wesprzyj nas już teraz!
Lider środowiska Kukiz’15 przyznał, że jego formacja ma gotowy wstępny projekt ustawy zasadniczej, jednak prace nad nią powinny prowadzić wszystkie ugrupowania. Sam Paweł Kukiz popiera system prezydencki, który oddawać miałby władzę w ręce obywateli. Miałoby to odbyć się poprzez wzmocnienie roli referendum.
– Obecna konstytucja z 97 roku to kompromis elit postpezetperowskich z narodem. Kompromis taki, że elity uzyskały absolutną władzę nad obywatelem. To konstytucja napisana pod partie polityczne – ocenił muzyk.
– W tej kadencji nie ma opcji, by zmienić konstytucję. Będzie można w przyszłej kadencji, gdy dwie czy trzy opcje – nazwijmy je obozem patriotycznym – będą miały większość konstytucyjną – dodał.
– Obóz kodowsko-platformerskio-nowowczesny przypomina obóz Branickiego. Mnie się Angela Merkel kojarzy Katarzyną. Branicki tak samo biegał do carycy jak obecnie obóz nowoczesno –platformiany – mocno ocenił muzyk.
Kukiz tłumaczył się również z wyjęcia kart podczas głosowania w sprawie nowego sędziego TK. Zdaniem muzyka działanie takie miało być otrzeźwiającym dla PiSu. Nie oznacza to jednak trwałej współpracy z Petru czy Schetyną. 7 maja lider Kukiz’15 nie planuje bronić konstytucji.
Źródło: TVN24.pl
MWł