Jak wynika ze sprawozdań partyjnych przeanalizowanych przez „Gazetę Wyborczą” przedstawiciele biznesu chętniej wpłacali pieniądze na kampanię wyborczą Platformy Obywatelskiej i Nowoczesnej, rzadziej na PiS. Partię Jarosława Kaczyńskiego finansowali głównie jej politycy.
Z dokumentów, które partię muszą składać co roku wynika, że PiS w 2015 r. zebrał z wpłat na fundusz wyborczy ponad 12 mln zł, PO 8,7 mln plus ponad 900 tys. darowizn, a Nowoczesna 8,6 mln.
Wesprzyj nas już teraz!
„Wyborcza” informuje, że PO wsparli finansowo m.in. Wojciech Kostrzewa, wiceszef rady nadzorczej TVN (10 tys. zł) Henryka Bochniarz, szefowa Polskiej Konfederacji Pracodawców Prywatnych „Lewiatan” (5 tys. zł), Henryk Orfinger, prezes firmy kosmetycznej dr Ireny Eris (5 tys. zł) oraz Igor Chalupec, były prezes PKN Orlen (3 tys. zł.).
Ugrupowanie Ewy Kopacz wsparli również jej sympatycy. 10 tys. złotych partia otrzymała od ks. Kazimierza Sowy, stałego komentatora TVN24 i byłego dyrektora kanału Religia.tv. 5 tys. złotych wpłacił były premier Włodzimierz Cimoszewicz, którego syn, Tomasz, startował do Sejmu z list PO. 1 tys. złotych przekazał Platformie Janusz Steinhoff, były wicepremier i minister gospodarki w rządzie Jerzego Buzka.
Nowoczesną wsparł m. in Andrzej Olechowski 4,9 tys.
PiS mógł liczyć głównie na hojność działaczy ugrupowania oraz osób z nim związanych: Jarosław Gowin 12 tys., Adam Bielan 35 tys., Zbigniew Ziobro 27, 5 tys., Krzysztof Czabański 42 tys. PiS wsparli też właściciele wydawnictwa Zysk i Spółka 45 tys.
Źródło: „Gazeta Wyborcza”
luk