W myśl przyjętych przez Sejm przepisów dekomunizacyjnych, Warszawa – podobnie jak inne miejscowości – musi uporać się z nawiązującymi do komunizmu nazwami ulic. Na „czerwonej” liście znalazło się prawie czterdzieści nazw ulic z „Armii Ludowej” i „17 stycznia” na czele.
Przepisy dekomunizacyjne jasno stanowią, że z przestrzeni publicznej należy usunąć nazwy upamiętniające komunistów lub daty i organizacje związane z PRL. Takie nazwy nie mogą być też nadawane.
Wesprzyj nas już teraz!
To długo oczekiwana zmiana stanowiąca symboliczne zerwanie z okresem komunizmu. Niemniej 25-letnia zwłoka w uporządkowaniu przestrzeni publicznej powoduje, że całą operację będzie trudniej przeprowadzić. W ostatnim ćwierćwieczu miasta urosły, co sprawia, że zmiany nazw dotkną większą liczbę mieszkańców i przedsiębiorców. Nie ma jednak wątpliwości, że zmian trzeba dokonać.
Na warszawskiej liście zmian przygotowanej przez Instytut Pamięci Narodowej znalazło się prawie 40 nazw ulic, które upamiętniają komunistycznych działaczy, Armię Ludową czy rocznice związane z PRL. Jak informuje Justyna Michalak ze stołecznego Ratusza, przy ulicach przeznaczonych do dekomunizacji zameldowanych jest blisko 30 tysięcy osób oraz działają trzy tysiące firm. Zmiany powinny nastąpić w ciągu roku. Jeśli samorząd nie wywiąże się z tego zadania, decyzje będzie podejmował wojewoda mazowiecki.
Źródło: onet.pl
MA