Do protestów doszło w rejonie Idomeni przy grecko-macedońskiej granicy. Imigranci z Bliskiego Wschodu i Afryki Północnej zablokowali główną drogę prowadzącą z Grecji do Macedonii. Chcą otwarcia granic i umożliwienia im podróży do Niemiec.
W ramach protestu przeciwko zamknięciu granic, imigranci wyszli na drogę i całkowicie sparaliżowali ruch samochodowy. Zablokowano także tory kolejowe blisko Idomeni. Protestujący skandowali: „Otwórzcie granicę!”. Na asfalcie siedziały kobiety z dziećmi, a wszystkiemu przyglądali się kierowcy ciężarówek i policja. Imigranci chcą przedostać się do Niemiec, gdzie jak sami mówią, znajdą pokój i bezpieczeństwo.
Wesprzyj nas już teraz!
Przy granicy z Macedonią w tymczasowym obozie koczuje ponad 12 tys. osób, które chcą przedostać się do Europy Zachodniej i Północnej. To już kolejny protest imigrantów koczujących w rejonie Idomeni. W sobotę zablokowali inną część drogi.
Niepokoje wzbudza m.in. rozpoczęcie realizacji umowy UE-Turcja, która przewiduje odsyłanie imigrantów do Turcji. Pierwszy transport został zrealizowany w poniedziałek. Według danych Komisji Europejskiej, plan odnosi skutek, a liczba migrantów przedostających się każdego dnia z Turcji na greckie wyspy, spadła. Wciąż jednak jest to kilkaset osób dziennie.
Źródło: tvn24.pl
MA