10 kwietnia 1993 roku polski imigrant do Republiki Południowej Afryki zastrzelił Chrisa Haniego, lidera tamtejszej partii komunistycznej. Po swoim czynie Janusz Waluś został skazany na śmierć, jednak przed wykonaniem wyroku uchroniła go zmiana prawa i wyrok zamieniono na więzienie. Najprawdopodobniej jeszcze w marcu 2016 r. Polak wyjdzie z afrykańskiego więzienia, nie wiadomo jednak czy będzie mógł powrócić do Ojczyzny.
Decyzją południowoafrykańskiego sądu z Pretorii Janusz Waluś wyjdzie na wolność – informuje portal afrykagola.pl. Polski imigrant od dłuższego czasu starał się opuścić więzienie.
Wesprzyj nas już teraz!
Wdowa po zastrzelonym liderze komunistów z RPA skrytykowała wyrok sądu, zaś adwokat Walusia, Roelof du Plessis uważa, że w tej sprawie potrzebne jest przebaczenie.
Pochodzący z Zakopanego Janusz Waluś po wyemigrowaniu z Polski osiedlił się w Republice Południowej Afryki. Zaangażował się w życie polityczne kraju w którym obowiązywała segregacja rasowa. Oprócz białych zwolenników utrzymania podziału społecznego aktywni byli również czarni komuniści. Oprócz popierania typowo lewicowych haseł domagali się oni zakończenia apartheidu.
Waluś zabił szefa Południowoafrykańskiej Partii Komunistycznej, szefa bojówek komunistycznych Włóczni Narodu oraz jednego z liderów Afrykańskiego Kongresu Narodowego Chrisa Haniego.
Źródło: afrykagola.pl / polskatimes.pl
MWł