9 marca 2016

Słowenia i Serbia zapowiedziały we wtorek, że wprowadzą nowe ograniczenia dla imigrantów chcących dostać się do Unii Europejskiej przez Bałkany. Decyzja ta została ogłoszona wkrótce po tym, jak przywódcy UE postanowili, że zrobią wszystko, aby ukrócić działania azylantów, próbujących dotrzeć do najzamożniejszych państw w Europie.

 

„Nie będzie więcej migracji wzdłuż szlaku bałkańskiego na Zachód, jak to miało miejsce do tej pory” – napisali w oświadczeniu przedstawiciele słoweńskiego ministerstwa spraw wewnętrznych.

Wesprzyj nas już teraz!

 

Zgodnie z ostatnimi postanowieniami przywódców UE, którzy spotkali się w Brukseli w miniony poniedziałek, państwa członkowskie mają zdecydowanie egzekwować zasady otwartych granic strefy Schengen. Oznacza to, że Słowenia będzie przyjmować imigrantów, ale tylko tych, którzy zamierzają się ubiegać o azyl w tym kraju lub którzy szukają pomocy humanitarnej. Każdy wniosek ma być rozpatrywany indywidulanie.

 

Dotychczas jedynie 460 osób z prawie 478 tysięcy przybyszy, którzy dotarli do Słowenii od października ubiegłego roku poprosiło o azyl w tym kraju. Większość udała się do bogatszych państw na północy i zachodzie Europy, np. do Niemiec.

 

Serbowie stwierdzili, że decyzja Słowenii oznacza de facto „zamknięcie szlaku bałkańskiego” dla imigrantów. Wobec tego Serbia zamierza uczynić to samo. „Serbia – czytamy w oświadczeniu MSW – nie może sobie pozwolić, aby stać się centrum dla uchodźców, więc zharmonizuje wszystkie swoje środki z państwami członkowskimi UE”.

 

Chorwacki minister spraw wewnętrznych Vlaho Orepic potwierdził późno w nocy we wtorek, że również jego kraj od północy wprowadzi nowe zasady, co oznacza, że tylko osoby, podróżujące z ważnymi dokumentami i wizami będą mogły wjechać do tego kraju.

 

Zamknięcie szlaku bałkańskiego oznacza trudną sytuację dla Grecji. W tej chwili przynajmniej 34 tys. imigrantów utknęło w różnych częściach Grecji z powodu blokad na granicach w Europie.

 

Grecja może się stać gigantycznym „hotspotem” (punktem przesiadkowym) dla uchodźców. Zamknięcie jej północnej granicy i utrzymujący się napływ uchodźców z Turcji niepokoi Ateny.

 

Poniedziałkowy szczyt przywódców unijnych w Brukseli miał doprowadzić do podpisania porozumienia z Ankarą w sprawie przyjmowania deportowanych imigrantów zarobkowych.

 

Do porozumienia jednak nie doszło. Turcja poproszona o zaakceptowanie „na dużą skalę” deportacji z Grecji – głównego punktu „wejścia do Europy” –  i o wdrożenie umowy z listopada 2015 roku, nie zgodziła się na takie rozwiązanie.

Szczyt zakończył się fiaskiem. Premier Turcji Ahmet Davutoğlu ma powrócić do Brukseli na kolejne spotkanie przywódców UE w dniach 17-18 marca.

 

Źródło: euractiv.com

AS

 

Wesprzyj nas!

Będziemy mogli trwać w naszej walce o Prawdę wyłącznie wtedy, jeśli Państwo – nasi widzowie i Darczyńcy – będą tego chcieli. Dlatego oddając w Państwa ręce nasze publikacje, prosimy o wsparcie misji naszych mediów.

Udostępnij
Komentarze(0)

Dodaj komentarz

Anuluj pisanie

Udostępnij przez

Cel na 2024 rok

Bez Państwa pomocy nie uratujemy Polski przed planami antykatolickiego rządu! Wesprzyj nas w tej walce!

mamy: 310 301 zł cel: 300 000 zł
103%
wybierz kwotę:
Wspieram