Według raportu Międzynarodowej Rady Kontroli Narkotyków (INCB), aż 80 milionów Europejczyków co najmniej raz szukało narkotykowych wrażeń. To co czwarty dorosły na Starym Kontynencie!
„World Drug Report 2015” wykazał największą popularność marihuany, którą raczyć się miało ponad 19 milionów osób pomiędzy 15. a 64. rokiem życia. Kokainę zażywało 3,4 amatorów narkotykowych „odlotów”. Spore wzięcie miały tzw. ecstasy (2,1 mln) oraz amfetamina (1,6 mln). Wśród entuzjastów wspomaganej euforii dominują Duńczycy, Francuzi i Brytyjczycy.
Wesprzyj nas już teraz!
Z kolei Europa Wschodnia oraz Południowa mają być miejscami, gdzie najchętniej narkomani sięgają po specyfiki aplikowane dożylnie (ogółem uzależnionych od nich jest niemal 3 miliony Europejczyków). Jeśli wierzyć badaniom INCB, w wymienionych rejonach aż 40 proc. narkomanów jest nosicielami wirusa HIV. W tej niechlubnej statystyce prym wiedzie Ukraina.
Jednak pod względem śmiertelnego żniwa zbieranego przez narkotyki przoduje region odległy od Europy. W Ameryce Północnej dotyczy to bowiem aż 137 osób na każdy milion mieszkańców (globalna średnia wynosi 50 zgonów). Powodem tej sytuacji jest fakt, że działanie narkotyczne wykazują niektóre środki przeciwbólowe wydawane na receptę.
gosc.pl/PAP
RoM