– Przyszłość Narodowych Sił Rezerwowych zależy od tego, w jakim stopniu ta struktura jest zdolna do modernizacji, co dotychczas wydawało się nieosiągalne. Jeśli wprowadzenie zmian okaże się możliwe, dalej będziemy korzystać z tego rozwiązania – zapowiedział Antoni Macierewicz, minister obrony narodowej.
Losy Narodowych Sił Rezerwowych nie zostały jeszcze rozstrzygnięte. Nie jest jednak tajemnicą, że powołanie tej formacji nie można zaliczyć do sukcesów polskiej armii.
Wesprzyj nas już teraz!
Jak przypomniał gen. broni dr Mirosław Różański, dowódca generalny RSZ, po pierwszej fali optymizmu pojawiły się niedoskonałości systemu, a większość dowódców przyznawało, że u podstaw przyjęto błędne założenia.
Pojawiła się koncepcja, by obecną formułę NSR zastąpić Rezerwowymi Siłami Narodowymi. Miałyby one obejmować wszystkich, którzy odbyli służbę wojskową lub posiadają przeszkolenie wojskowe. Takie propozycje padły podczas zorganizowanej przez Inspektorat Wojsk Lądowych Dowództwa Generalnego Rodzajów Sił Zbrojnych konferencji poświęconej NSR.
Wojsko szuka także rozwiązań na powiązanie służby przygotowawczej. Padły propozycje, by była ona formą przeszkolenia na potrzeby Narodowych Sił Rezerwowych czy służby zawodowej.
Póki co losy NSR nie zostały przesądzone. Resort obrony narodowej liczy, że służba ta zostanie zmodernizowana, a jej potencjał wykorzystany w ramach obrony terytorialnej. Wyznacznikiem kierunku działań może być amerykańska Gwardia Narodowa, do której doświadczenia MON chętnie się odwołuje.
MA, rp.pl