Według pojawiających się informacji, arcybiskup Westminsteru kard. Vincent Nichols jest rozważany jako potencjalny prefekt nowej rzymskiej kongregacji, zajmującej się sprawami życia, rodziny i wiernych świeckich. A to wiadomość niepokojąca dla organizacji działających na rzecz ochrony życia i małżeństwa – alarmuje „Voice of the Family”.
Podejście prezentowane przez angielskiego hierarchę wobec kluczowych kwestii katolickiej etyki od wielu lat budzi poważne wątpliwości. Jak przypomina „Voice of the Familly”, chodzi tak o ocenę aborcji, antykoncepcji i homoseksualizmu, jak i o edukacje seksualną, status embrionu czy udzielanie Komunii świętej osobom żyjącym w grzechu cudzołóstwa.
Wesprzyj nas już teraz!
„Możliwość nominowania go na stanowisko przewodniczącego nowej kongregacji – która zastąpi Papieską Radę ds. Świeckich, Papieską Radę ds. Rodziny i Papieską Akademię Życia – jest dla grup prolife i prorodzinnych rzeczą niezwykle alarmującą. Obawiają się one, że jego niezgoda wobec katolickiego nauczania poważnie osławi świadectwo dawane światu przez Kościół” – czytamy na voiceofthefamily.com.
Kard. Nichols dał się poznać jako szczególnie zaangażowany orędownik zmiany podejścia do grzechu homoseksualizmu. W tym także i w zakresie praktyki duszpasterskiej w jego diecezji. Co nie powinno dziwić, purpuratowi nie spodobał się – tak kontrowersyjny – tekst synodu pt. „Relatio post disceptationem”. Zabrakło mu w nim wyraźniejszego otwarcia i dowartościowania homoseksualizmu.
Kardynał blisko współpracował z Terrym Prendergastem, aktywistą LGBT kierującym Marriage Care – podmiotem prowadzącym poradnictwo dla par tej samej płci. Prendergast jest jednym z ważniejszych w Europie Zachodniej aktywistów działających na rzecz tęczowej reformy „Kościoła”.
Źródło: voiceofthefamily.com
mat