Premier Viktor Orban spotkał się w Moskwie z prezydentem Władimirem Putinem. Zdaniem wiceministra spraw zagranicznych Konrada Szymańskiego gesty przyjaźni między politykami nie przyniosą korzyści szefowi węgierskiego rządu.
Po zakończeniu moskiewskiego spotkania Władimir Putin określił Węgry mianem „ważnego partnera Rosji w Europie”.
Wesprzyj nas już teraz!
Orban opowiedział się za normalizacją stosunków między Moskwą a Unią Europejską. – Uważam, że jeśli Rosja i UE nie zdołają nawiązać współpracy ekonomicznej w regionie, to my wszyscy przegramy w rywalizacji w światowej gospodarce. Wszyscy są zainteresowani tym, by Europa i Rosja możliwie jak najszybciej znalazły możliwość współpracy – ocenił węgierski premier. Orban zaznaczył jednak, że „Węgry są lojalnym członkiem UE”.
– Do tej pory sankcje (UE wobec Rosji) przedłużane były automatycznie. Myślę, że ten okres już minął. Coraz więcej ludzi w Europie rozumie to, o czym mówię. Myślę, że w tym roku, w połowie roku, nie będzie możliwości automatycznego przedłużenia sankcji – stwierdził Orban. – Wszyscy zaczynają rozumieć, że należy współpracować, i uważam, że jest szansa, że będziemy współpracować – podsumował węgierski premier.
Jednym z tematów poruszonych podczas wizyty Orbana w Rosji był projekt rozbudowy przez rosyjski Rosatom węgierskiej elektrowni jądrowej w Paksie. – Potwierdziłem dzisiaj premierowi, że strona rosyjska jest w pełni gotowa do wywiązania się z podjętych zobowiązań – powiedział rosyjski prezydent. Łączny koszt tego projektu to 12 mld euro, z czego 80 proc. powinno być pokryte z udzielonego przez Rosję kredytu.
W trakcie środowego spotkaniu była także mowa o możliwych działaniach w sferze przemysłu metalurgicznego, przemysłu budowy maszyn, transportu.
Pytany o rosyjsko-węgierskie spotkanie, minister Szymański powiedział: „Myślę, że Orban popełnia błąd, i to błąd podwójny. Ta polityka nie jest dobra dla Europy, a takie gesty nie pomagają Węgrom. (…) W bardzo wielu krajach pojawia się potrzeba, by znormalizować relacje z Rosją. (…) Węgry mimo tych gestów nie zakwestionowały polityki sankcyjnej”.
Źródło: TVN24/wPolityce.pl
luk