Nigeryjski minister kultury i informacji, Lai Muhammed, podkreślił we wtorek, że wojsku udało się „zdziesiątkować” dżihadystów. Dodał także, że to rząd federalny kontroluje terytorium stanu Borno i Adamawa – wbrew uwagom jednego z tamtejszych senatorów. Tymczasem Boko Haram dalej przeprowadza ataki.
W trakcie konferencji prasowej w Abudży minister Lai Muhammed podkreślał, że wojsko odniosło sukces w walce z terrorystami z Boko Haram. Nawiązując do informacji, według których nigeryjska grupa współpracuje z somalijskim Asz-Szabab, polityk podkreślił, że problem terroryzmu posiada dziś „globalny” charakter.
Wesprzyj nas już teraz!
Ostatnie ataki na północnym-wschodzie kraju to – według ministra – dowód potwierdzający sukces wojska. Terroryści wzięli na cel obozy dla osób uciekających przed konfliktem, które zabezpieczała policja. Nie prowadzą już regularnej walki, uciekają się do samobójczych ataków i niszczenia infrastruktury – oceniał.
– Chcemy zaapelować do wszystkich, by nie mówić ani nie robić rzeczy, które mogą obniżyć morale naszych dzielnych kobiet i mężczyzn służących w wojsku, którzy każdego dnia walczą, czasem płacąc najwyższą cenę, po to, byśmy mogli być bezpieczni – apelował Lai Muhammed.
Tymczasem nigeryjska armia liczy na zacieśnienie współpracy z cywilami. Zwłaszcza z Nollywood – nigeryjskim przemysłem filmowym. Jeden z oficerów zapowiedział już, że powstanie film (noszący roboczy tytuł „76”) nawiązujący do nieudanego zamachu stanu z roku 1976. Ma on mieć propaństwową wymowę, ocieplając przy okazji obraz wojska.
Źródło: AllAfrica.com
mat