Z PRL-em i komunizmem należy walczyć i po prostu tępić. Nasza akcja przeciwko Jaruzelskiemu ma o tym przypominać – mówi PCh24.pl Sebastian Kaleta, prezes Stowarzyszenia Młodzi dla Polski – inicjatora akcji „Stwórzmy księgę ‘zasług’ Wojciecha Jaruzelskiego”.
6 lipca szykowana jest wielka feta z okazji urodzin Jaruzelskiego. Ma być miło, ciepło i oczywiście czerwono, a stowarzyszenie Młodzi dla Polski chce to wszystko zepsuć.
Wesprzyj nas już teraz!
Niczego nie psujemy, bo psuć można tylko to, co jest przyjemne. Nieprzyjemnych rzeczy się nie psuje, ale za to można im przeszkadzać. My, czyli Stowrzyszenie Młodzi dla Polski wraz ze Stowarzyszeniami Studenci dla Rzeczpospolitej i KoLiber oraz Fundacją Sapere Aude, uznaliśmy, że fetowanie w Sejmie urodzin Jaruzelskiego należy do rzeczy raczej nieprzyjemnych. Idzie przecież o kontynuowanie akcji wybielania PRL-u, tuszowanie zbrodni komunistycznych i gloryfikowanie działań osób, które są odpowiedzialne za zbrodnie na Polakach. W tym konkretnym przypadku gloryfikowany będzie Wojciech Jaruzelski.
Czyli dla was Jaruzelski nie jest miłym dziadkiem z telewizora, który dźwiga na sobie brzemię decyzji o stanie wojennym?
Absolutnie nie. Jaruzelski dzierżył władzę w komunistycznej Polsce i ponosi pełną odpowiedzialność za podejmowane decyzje. Miał on świadomość tego, jak działały wówczas instytucje państwa i aparat represji a szereg decyzji podejmował samodzielnie.
Próba zakłamywania faktów – chociażby tego, że Jaruzelski ponosi odpowiedzialność za zbrodnie stanu wojennego – musi spotkać się ze sprzeciwem. Jeśli nie będziemy reagować na kłamstwa historyczne z okresu PRL-u, to może się okazać, że za kilka lat wizerunek Jaruzelskiego, jako starszego pana, który był niemal zmuszony, by zabijać Polaków, będzie dominował. A młodzi ludzie nie będą zdawali sobie sprawy z tego, że PRL nie była sielanką, ale systemem opresyjnym, w którym wielu cierpiało biedę. Z PRL-em i, powiedzmy szerzej, komunizmem należy walczyć i po prostu tępić. Nasza akcja przeciwko Jaruzelskiemu ma o tym przypominać.
No to jak dokładnie chcecie odczarować ten mit dziadka Jaruzelskiego?
Prowadząc akcję „Stwórzmy księgę ‘zasług’ Wojciecha Jaruzelskiego”, chcemy skupić się na tym, by do świadomości społecznej, a także do władz SLD, które promują tego komunistycznego przywódcę, dotarło, że nie da się ukryć faktów z życia Jaruzelskiego, bo kompromitujące go dzisiaj działania, zostały potwierdzone przez wielu historyków.
Przygotowujemy więc, mówiąc nieco przewrotnie, księgę zasług Wojciecha Jaruzelskiego. Znajdą się w niej informacje o jego decyzjach i faktach z jego życia, które pokazują go przede wszystkim jako przywódcę i prominentnego wojskowego komunistycznej Polski.
Opracowana przez nas księga będzie wyrazem naszej niezgody na to, by SLD wykorzystywało wizerunek 90- letniego już dziś człowieka, który zmaga się ze starością i być może własnym sumieniem, by fałszować jego wizerunek dla bieżących celów politycznych.
Księga zostanie przekazana władzom SLD, zostanie również opublikowana w Internecie. W dodatku patronat nad nią obejmie kilku historyków, zajmujących się historią najnowszą, co sprawi, że księga będzie miała walor naukowy i edukacyjny.
Wiadomo już, którzy historycy obejmą ten patronat?
Na razie nie chcemy podawać nazwisk, ponieważ jesteśmy na etapie kompletowania komitetu honorowego akcji. Zapewniam jednak, że będą to znane nazwiska. Szczegółową informację podamy w ciągu najbliższych kilku dni.
Akcja prowadzona jest głównie na Facebooku.
Tak, bo dla organizacji młodzieżowych jest to znakomita platforma do komunikowania się z szerszym gronem osób. Nie ograniczamy się jednak do działań na Facebooku. Współpracujemy z mediami, angażujemy organizacje młodzieżowe, a 5 lipca odbędzie się konferencja prasowa. Robimy więc wiele, by dotrzeć z naszym przekazem do jak największej liczy osób.
Jakie fakty z życia Jaruzelskiego internauci wpisują na waszym fanpage’u?
Najczęściej wpisywane są wydarzenia związane oczywiście ze stanem wojennym. Ale wielu sympatyków akcji napisało też o wydarzeniach związanych z okresem, gdy Jaruzelski kierował MON-em. Jest taki fakt, który, jak przypuszczam, nie jest szerzej znany, gdy Jaruzelski rozkazał zestrzelić pilota, który usiłował uciec z Polski za granicę.
Podobnych, kompromitujących i szerzej nieznanych faktów z życia komunistycznego przywódcy, można znaleźć więcej na facebookowej stronie naszej akcji. Toczą się tam również dyskusje, oczywiście w kulturalnym tonie, co, nie ukrywam, jest dla nas bardzo ważne.
Jako działacz młodzieżowej organizacji na pewno ma Pan liczne kontakty z młodymi ludźmi o różnych poglądach. Jak dzisiaj młodzi postrzegają Jaruzelskiego? Nie obchodzi ich on, jest dla nich sympatycznym starszym panem, czy zbrodniarzem?
Część osób postrzega go po prostu jako byłego przywódcę Polski. To pokazuje, że jest dużo do zrobienia na gruncie świadomości historycznej, edukacji. Wielu młodych ludzi nie zdaje sobie sprawy z tego, kim naprawdę był Wojciech Jaruzelski i czym był stan wojenny.
Ciekawe jest natomiast, że nawet młodzi ludzie, zrzeszeni w organizacjach lewicowych deklarują, że to, czego dopuszczał się w przeszłości Jaruzelski budzi ich sprzeciw, ale nie mogą o tym mówić głośno z powodów toczącej się gry politycznej wokół tej postaci.
Rozmawiał: Krzysztof Gędłek